- 1/7
- Następny »
Chcesz obejrzeć dobry serial SF? Zerknij na nasz ranking najlepszych seriali science fiction, które powstały w ostatnich latach. Te seriale SF warto zobaczyć!
SF to gatunek niezwykle wymagający – nie tylko w literaturze czy kinie, ale również na małym ekranie. Na szczęście dynamiczny rozwój serwisów streamingowych sprawił, że powstaje teraz wiele ambitnych seriali science fiction.
W naszym zestawieniu najlepszych seriali SF ostatnich lat celowo pomijamy tytuły na bazie komiksów, gdyż są one dzisiaj traktowane już jako osobny gatunek, a nie stricte science fiction.
Tworząc ten ranking seriali SF chciałem się skoncentrować przede wszystkim na produkcjach, których produkcja zaczęła się po 2000 roku. Przy okazji polecam zerknąć na nasze zestawienie najlepszych filmów science fiction – zdecydowanie jest w czym wybierać.
For All Mankind

For All Mankind
„For All Mankind” to jeden z najlepszych seriali SF ostatnich lat. Wyobraź sobie świat, w którym globalny wyścig kosmiczny między USA a ZSSR nigdy się nie ukończył.
Ta alternatywna wersja historii, autorstwa Ronalda D. Moore’a, opowiada o życiu astronautów NASA bohaterów i gwiazd swoich ostatnich oraz ich rodzin. W drugim sezonie twórcy mocno popuścili wodze fantazji, ale całość i tak trzyma wysoki poziom.
Trzeci sezon zawita na Apple TV+ już w 2022 r.
The Expanse
Czy „The Expanse” to najlepszy serial science fiction w historii? Według wielu osób – tak. Potwierdza to wierne grono fanów, które pozwoliło podtrzymać żywot serialu, który nie od samego początku był dostępny na Amazon Prime.
„The Expanse” to wielowątkowa historia napięć politycznych między Ziemią a Marsem o dominację w Układzie Słonecznym. Niespodziewanie, na horyzoncie pojawia się Protomolekuła – obca forma życia zagrażającą wszystkiemu, co znamy.
Pełne pięć sezonów można oglądać na Amazon Prime Video, a szósty właśnie debiutuje. Zapowiedziano, że kolejnych nie będzie.
Fundacja

Fundacja
„Fundacja” to serial SF, stworzony przez Davida S. Goyera i Josha Friedmana, oparty na opowiadaniach Isaaca Asimova. Przez długi czas uważano je za nieprzekładalne na język kina, ale Apple podjęło ryzyko. Z jakim skutkiem? To warto sprawdzić samemu. Moim zdaniem „Fundacja” całościowo jest udana, chociaż czasami za bardzo skręca w stronę „Gwiezdnych wojen”.
Głównym bohaterem serialu jest historyk i matematyk, który przewiduje rychły koniec potężnego Imperium Galaktycznego, trzymającego w garści cały świat. Trudno o „Fundacji” napisać coś więcej bez spoilerów – to po prostu trzeba samemu zobaczyć. Pierwszy sezon za nami, a na drugi trzeba będzie trochę poczekać – nie ma pewności, że doczekamy się go w 2022 r.
Człowiek z Wysokiego Zamku
Serial na podstawie prozy Philipa K. Dicka. Tytuł, który jest dostępny na Amazon Prime Video, jest jedną z trudniejszych pozycji w tym zestawieniu. Przez niektóre wątki trudno przebrnąć, ale ogólne odczucie jest pozytywne.
To alternatywna przyszłość lat 60., w której Państwa Osi zwyciężają II wojnę światową. Naziści jako pierwsi skonstruowali bombę atomową, przez co podbili Europę i obie Ameryki. Stany Zjednoczone zostały podzielone między Japonię i III Rzeszę, gdzie zostały wprowadzone zupełnie inne rządy, które odmieniają sposób życia Amerykanów.
Ta historia wciąga jak czarna dziura. Dostępne są cztery sezony serialu i historia jest już zamknięta.
Firefly

Firefly
„Firefly” to serial Jossa Whedona, który miał szansę być czymś wyjątkowym. Niestety, skończyło się na jednym sezonie i historii urwanej na samym początku. Gdyby „Firefly” dać szansę, serial ten stałby się czymś na miarę „The Expanse”.
Akcja serialu rozgrywa się w XXVI wieku, gdy w galaktyce rządzi totalny reżim (Alliance). Ludzie ubierają się jak kowboje, a wszelkie zatargi i konflikty rozwiązuje się jak na Dzikim Zachodzie. Głównymi bohaterami jest załoga transportowca Serenity, podróżująca po Wszechświecie i przyjmująca każde zlecenie, które zapewni im paliwo i jedzenie. Kapitanem statku jest Malcolm Reynolds, weteran wojenny, który dowodzi barwną kompanią wyrzutków i awanturników.
- 1/7
- Następny »
A gdzie Charlie Jade pośród tej popeliny?
Serio!? 2/3 tej listy to chłam
Lepiej bym tego nie ujął!
A gdzie Charlie Jade.
Devs – jako programiście ten serial bardzo mi się spodobał. Porusza wyjątkowy temat. Choć specyficzny, nie wszystkim podejdzie.
Miłość, śmierć i roboty – cudowny serial. Tzn połowa odcinków mi się nie podobała, ale każdy jest o czymś kompletnie innym i jest tu parę absolutnie wyjątkowych perełek chociażby za szczeliną orła.
Dark – bardzo dobry.
Stranger thing – bardziej familijny z żoną do obejrzenia.
The Expanse – wow. Moje klimaty.
A gdzie Battlestar Galactica i StarGate. to zestawienie to jakieś nieporozumienie.
Battlestar Galactica to mój ulubiony serial SF w historii. Ale tutaj wymieniamy tylko pozycje powstałe po 2015 r.
A masz pojęcie jak stary jest Firefly? O wiele starszy od BSg ha ha ha