- « Poprzedni
- 1/8
- Następny »
Poznajcie nasz subiektywny ranking najlepszych filmów science fiction, które powstały w XXI wieku. Te filmy SF warto zobaczyć!
Kino science fiction ma niezwykle wymagających odbiorców. Dzisiaj nie wystarczy już tylko napakować film po brzegi efektami specjalnymi, by spełniał cechy dobrego widowiska popularnonaukowego. Ważna jest historia i emocje, jakie ze sobą przekazuje.
W naszym zestawieniu najlepszych filmów SF XXI wieku celowo pomijamy tytuły na podstawie komiksów, zwyczajowo kiedyś kwalifikowane do SF. Historie o superbohaterach w większości przypadków opierają się na mało realistycznych fundamentach i więcej w nich fantasy, niż SF.
Uwaga: kolejność tytułów na naszej liście wyznacza nie ocena, a chronologia, dlatego zaczynamy od produkcji, która pojawiła się w 2023 roku. Przy okazji polecam zerknąć na nasze zestawienie najlepszych seriali SF ostatnich lat – zdecydowanie warto obejrzeć te tytuły.
Infinity Pool (2023)

Infinity Pool
„Infinity Pool” to klimatyczny horror science-fiction autorstwa syna Davida Cronenberga – Brandona. Czuć tu niemal namacalny wpływ ojca – kto lubi ten styl, będzie zadowolony. „Infinity Pool” trzeba jednak oglądać z odpowiednim nastawieniem – film jest niepokojący, momentami bardzo mroczny i wręcz pozbawiony pozytywnej energii.
Akcja „Infinity Pool” rozgrywa się w kurorcie na fikcyjnej wyspie Li Tolqa podczas ważnego lokalnego festiwalu. Powieściopisarz James Foster i jego żona Em wyjeżdżają na wycieczkę, która ma „odblokować” twórczo Jamesa, a przy okazji uratować ich małżeństwo. Gdy para wyrusza po zaprzyjaźnieniu się z kilkoma mieszkańcami, Jamesowi grozi kara śmierci w dystopijnym społeczeństwie Li Tolqa. Krytycy często porównywali „Infinity Pool” do „Mechanicznej pomarańczy” i to chyba najlepsze podsumowanie dla tego dzieła.
M3GAN (2022)

M3GAN
Sztuczna inteligencja jest już z nami od dawna, ale to w dopiero w roku 2023, świat zdał sobie sprawę, że jesteśmy naprawdę blisko ziszczenia wizji rodem z „Black Mirror”. „M3GAN” łączy te obawy z motywem złego dziecka, tworząc momentami wręcz zabawny horror science-fiction, który w rzeczywistości jest znacznie lepszy, niż mogłyby wskazywać na to opisy czy recenzje.
Gemma jest znakomitą programistką w firmie produkującej zabawki. Jej nowym zadaniem jest opracowanie lalki z wykorzystaniem sztucznej inteligencji – i tak powstaje lalka-M3GAN. Realistyczna zabawka zostanie zaprogramowaną jako najwspanialsza towarzyszka dziecka i największy sojusznik rodzica.
Gemma niespodziewanie musi zaopiekować się swoją osieroconą siostrzenicą. Postanawia skorzystać z pomocy prototypu M3GAN, ale to nie jest dobra decyzja.
Zbrodnie przyszłości (2022)

Zbrodnie przyszłości
Dla wielu osób ten wybór może być kontrowersyjny, ale skoro jest to ranking subiektywny, to pozwoliłem sobie na odrobinę „prywaty”. Najnowszy film Davida Cronenberga jest dziełem trudnym i dla wielu nieprzystępnym, ale jednocześnie odważnym, oryginalnym i bardzo na czasie. Mowa oczywiście o „Zbrodniach przyszłości”.
W świecie przyszłości ludzie doświadczają syndromu przyspieszonej ewolucji. Zdominowani przez technologię muszą przekształcać nie tylko swoje umysły, ale i ciała, przesuwając granice własnej wytrzymałości. Ogromną popularność zyskują szokujące praktyki chirurgiczne polegające na wszczepianiu sobie nowych organów.
Saul Tenser to sławny artysta performer, który postanawia z własnej przyspieszonej ewolucji uczynić multimedialne widowisko. Na oczach milionów dokonuje coraz śmielszego przeobrażenia swojego ciała – w pogoni za popularnością decyduje się na tak szokujący krok, że powrót do dawnego życia może okazać się już niemożliwy.
Wszystko wszędzie naraz (2022)
„Wszystko wszędzie naraz” to z kolei przeciwieństwo „Zbrodni przyszłości” – film, który podoba się praktycznie każdemu. Widowiskowy i angażujący, ale przy tym przemyślany. Jest przepełniony humorem i niesamowitymi scenami sztuk walki – nigdy wcześniej nie widzieliście czegoś podobnego.
Historia? Brzmi skomplikowanie, choć fabuła wcale taka nie jest. Evelyn Wang, borykająca się z trudami codzienności mama w średnim wieku, natrafia na klucz do „multiwersum”: sieci przecinających się ze sobą światów, gdzie może zbadać wszystkie drogi życiowe, którymi nie poszła – począwszy od gwiazdy filmowej do uznanego szefa kuchni Teppanyaki.
Kiedy pojawiają się mroczne siły, Evelyn będzie musiała wykorzystać wszystko co ma i wszystko czym kiedyś mogła być, aby ocalić to, co jest dla niej najważniejsze: jej rodzinę.
Diuna (2021)
„Diuna” to adaptacja kultowej powieści Franka Heberta i najnowszy film Denisa Villeneuve – prawdopodobnie najbardziej oczekiwana premiera ostatnich lat, a tego roku na pewno. To film genialny pod każdym względem – z ambitną historią, świetnym aktorstwem i poczuciem „epickości” bijącym z ekranu z każdej minuty.
Film opowiada historię niezwykłej podróży Paula Atrydy. Temu genialnemu i utalentowanemu młodemu człowiekowi pisane jest wspaniałe przeznaczenie, którego on sam nie jest w stanie pojąć. Najpierw jednak Paul musi się udać na najbardziej niebezpieczną planetę we Wszechświecie, żeby ratować rodzinę i rodaków. Na planecie wybucha zażarty konflikt o dostęp do niewystępującej nigdzie indziej, najcenniejszej ze znanych substancji. To trzeba zobaczyć w kinie.
Finch (2021)
„Finch” to jedna z najciekawszych propozycji SF tego roku, a na dodatek z Tomem Hanksem w roli głównej, który już od 5 listopada będzie dostępny na Apple TV+. Film wyreżyserował Miguel Sapochnik, znany z „Gry o tron”, a jednym z producentów wykonawczych jest Robert Zemeckis.
Akcja „Fincha” rozgrywa się na zniszczonej przez słoneczny kataklizm Ziemi. Tytułowym bohaterem jest inżynier mieszkający w podziemnym bunkrze wraz ze swoim psem Goodyearem. Zniedołężniały naukowiec tworzy robota, który ma pomóc mu w opiece nad czworonogiem. W trakcie niebezpiecznej podróży Finch stara się nauczyć robota, czym jest miłość, przyjaźń i jaki jest sens ludzkiego życia.
Wojna o jutro (2021)
„Wojna o jutro” to taki „typowy” film z Chrisem Prattem, w którym musi on uratować świat, wszechświat i wszystko. Ogląda się to jednak bardzo przyjemnie, a co ważniejsze – wcale nie trzeba wybierać się do kina, bo film jest dostępny na Amazon Prime Video.
Podróżnicy w czasie z roku 2051 przybywają z pilną wiadomością: za 30 lat ludzkość będzie przegrywać wojnę ze śmiertelnie niebezpiecznymi obcymi. Jedyną szansą dla świata jest dołączenie do walki żołnierzy i cywili z teraźniejszości. Dan Forester, ojciec pragnący uratować Ziemię dla swojej córki, podejmuje współpracę z genialnym naukowcem i ze swoim wyobcowanym ojcem, aby odmienić los planety.
Possessor (2020)

Possessor
Najnowszy film Brandona Cronenberga (kanadyjskiego reżysera, syna Davida Cronenberga) to „Possessor”. Warto obejrzeć i wyrobić sobie o nim własne zdanie – dla niektórych będzie to artystyczne arcydzieło, a dla innych przerost formy nad treścią.
Niedaleka przyszłość. Tasya pracuje dla tajnej organizacji i na zlecenie bogatych klientów pozbywa się niewygodnych dla nich osób. Nigdy nie robi tego własnymi rękami, za to za pomocą zaawansowanej technologii doskonale manipuluje swoimi ofiarami i przejmuje kontrolę nad ciałami oraz umysłami wybranych jednostek. Niespodziewanie dla Tasyi, jej nowy cel i kolejne ludzkie narzędzie, Colin, stawia opór i postanawia walczyć. Nie tylko nie poddaje się jej kontroli, ale też za wszelką cenę pragnie odnaleźć osobę, która włamała się do jego umysłu.
Głębia strachu (2020)
Kristen Stewart to aktorka, która nie kojarzy się już jednoznacznie z sagą „Zmierzch”. Zagrała w świetnych nowych „Aniołkach Charliego”, a teraz można oglądać ją w jeszcze lepszym, klaustrofobicznym horrorze z elementami SF.
„Głębia strachu” to film opowiadający o tym, co zbudziło się 11 km pod powierzchnią oceanu. 9000 km od lądu, na dnie oceanu znajduje się stacja badawcza Kepler. Pracujący tam naukowcy nawet nie podejrzewają, że praca ich marzeń sprawi, że będą zmuszeni walczyć o życie.
W wyniku wywiercenia dziury w oceanicznym dnie wywołują trzęsienie ziemi, uszkadzające szczelność stacji. Teraz jej mieszkańcy muszą zrobić wszystko, co możliwe, aby wyeliminować awarię – osiągnięcie tego celu nie będzie łatwe, ponieważ ich życiu grozi coś straszniejszego niż woda.
- « Poprzedni
- 1/8
- Następny »
Some truly superb articles on this website , thankyou for contribution.
zapomniano o swietnym ELYSIUM
Większość z tej listy to tragedia. Prymitywne albo nieciekawe pozycje.
John Carter
Dziwna lista. Wiele pozycji według mego odczucia to paździerz.
Ale kto co lubi… Nie wiem czy to coś nie powstało tylko po to jako reklamówka kiepskiej ekranizacji DIUNY.
Ta trzecia wersja Diuny jest najlepsza.
Skoro jest „HER” to proszę też obejrzeć film „Auggie” oraz „Passengers” 🙂
polecam ekranizację Lema! Do obejrzenia w sieci
Muminki;)
Rectal Rooster 3 z Missy Monroe, to jes dobre fantasy, dobre role, efekty som, Missy beiże dwa w cibke naras, potem wygżebuje kamszoty i je zlizuje, dobra kremufka polecam
Bardzo przydatne i ciekawe zestawienie. Do „Ludzkie dzieci” mam jedną uwagę: PD James to kobieta, Phyllis Dorothy James, nieżyjąca już autorka głównie kryminałów, zatem „na podstawie powieści PD James” (bez kropek, bo tak się podpisywała), a nie „P.D. Jamesa”.
więcej podstron zrobić !!!
Fajne zestawienie. thx. Jest to właśnie coś czego szukałem, bo chciałbym poznać jakieś nowe tytuły
Takie rankingi z definicji zawsze zawieraja zbyt mało pozycji, trzeba by top setkę chyba zestawić. A gdzie są Doom, Duchy Marsa, Pitch Black, (jak i cała saga o Riddicku), Pandorum, Mad-Max na drodze Gniewu, Prometeusz, Obcy Przymierze? Za przeproszeniem, psy zjadły? To są pozycje obowiązkowe. Można by tak jeszcze sporo wymienić…
Brakuje mi tu „Book of Eli” i „Mad Max”. Z gwiezdnymi wojnami się także nie zgadzam – wczesne części by się tu załapały ale ta wymieniona już nie :D.
Autor spisał się na medal przestańcie pie**olić…
Z większości się zgadzam ale Valerian to jeden z najgorszych filmowych sf jakie widziałem, przecież tam po za efektami nie ma nic godnego uwagi, fabularnie to takie pomyje że aż szok ):
Raport z Europy
The Signal
Pandorum
Polecam:
Raport z Europy
The Signal
Pandorum
Ja, robot
Pamięć absolutna (reamek)
Wojna światów
IA SZTUCZNA INTELIGENCJA
Batman to sci-fi? Może jeszcze Shrek?
Przecież to nie jest sci-fi. Dziwię się, że są takie tytuły jak Gwiezdne Wojny albo Pacific Rimjob, które również nie są fantastyką NAUKOWĄ.
Ja bym dodała jeszcze „13 pietro”
Tak, „Trzynaste piętro” to naprawdę fajny, choć wciąż mało doceniany film. Na pewno znalazłby się w zestawieniu, ale powstał w 1999 r., a lista została zawężona do filmów nakręconych po roku 2000.
Uprage super natomiast jeżeli chodzi o AD ASTRA to chyba jakieś nieporozumienie. tak nudnego filmu dawno nie widziałem
„Upgrade” to kawał dobrego kina, choć film wciąż mało popularny. „Ad Astra” ma w sobie coś „magicznego”, przynajmniej moim zdaniem. Jest w nim dużo nieśpiesznej filozoficznej refleksji kojarzącej mi się z „Odyseją kosmiczną” Kubricka (choć absolutnie nie stawiam obu filmów na równi).
SF bez Marwela I DC to jakieś jaja nie lista.
Autor przecież wprost napisał we wstępie, dlaczego pominął Marvela / DC. 😉
Tylko wyjątkowy ignorant i laik mógł stworzyć tak beznadziejną i odbiegającą od prawdy listę.
Dziękuję za Twoją opinię. Wezmę ją pod uwagę przy tworzeniu kolejnego zestawienia. Ale zaraz, zaraz… Żadne konkrety nie padły… Poproszę zatem o Twoją listę filmów.
Zapomnieli o tron legacy, pasażerowie, całym marvelu,batmanach, ldze sprawiedliwości … Cos bym tam jeszcze znalazł
Filmów komiksowych nie ma w zestawieniu, ponieważ one wręcz tworzą osobny gatunek. Fakt, „Tron: Dziedzictwo” można by dołączyć do listy – postaram się o to przy kolejnej aktualizacji. „Pasażerowie” jak dla mnie to taki „Titanic” rozgrywający się w kosmosie. Przyjemnie się ogląda, ale wyżej cenię wymienione na liście pozycje.
Jak dla mnie brakuje przełomowego, acz niszowego „Primer”, a „Przebudzenie Mocy” zupełnie nie trzyma poziomu reszty.
Dziękuję za przypomnienie. „Primer” faktycznie bardzo dobry – dorzucę go przy kolejnej aktualizacji.
Witam!
Fajne zestawienie, ale „Przebudzenie Mocy” nie pasuje mi do niego. Niestety w „Grawitacji” nauka została potraktowana zdecydowanie po macoszemu. Polecam niniejszy atykuł: https://www….03392.html
W zacytowanym artykule nie zgadza mi się jedynie to, że autorzy twierdzą, że po powrocie astronauci przechodzą dekompresję. Jest wręcz przeciwnie. Dekompresja ma miejsce przed wyjściem na kosmiczny spacer.
Pozdrawiam
Najsłabsza pozycja na tej liscie to Przebudzenie Mocy.
LUDZIE POMÓŻCIE. szukam tytułu z pogranicza sci-fi/fantasy którego nie mogę sobie przypomnieć. Rzeczną dotyczy bohaterów, którzy spotykają się w alternatywnej rzeczywistości gry komputeroweej jako avatery i chcąc nie chcąc nie chcąc naginają jej fabułę, która przeradza się w rzeczywistość. Podobny do Player one ale to nie to. Z góry dzięki 😉
TRON
Existance?
Sala samobójców?