- 1/5
- Następny »
Poznaj maniaKalnie subiektywny ranking najlepszych horrorów, które powstały w XXI wieku. Te filmy warto zobaczyć!
Horrory nie są filmami dla wszystkich. Niektóre są wulgarnie prymitywne, inne starają się poza straszeniem przekazać także jaką ideę. Nie wystarczą tylko dobre efekty specjalne i tanie chwyty, by zadowolić widzów. Ważne jest też „coś” więcej. To „coś” dla każdego jest czymś innym.
Uwaga: kolejność tytułów na naszej liście wyznacza nie ocena, a chronologia, dlatego zaczynamy od produkcji, które pojawiły się w 2021 roku. Warto pamiętać, że w tym zestawieniu bierzemy pod uwagę tylko pozycje, które powstały po 2000 roku, dlatego brak m.in. „Lśnienia” czy „Wywiadu z wampirem”.
Candyman (2021)

Candyman
Nowa wersja słynnego „Candymana”, w której tym razem palce maczał sam Jordan Peele (scenariusz), a główną rolę gra Yahya Abdul-Mateen II, czyli nowy Morfeusz z nadchodzącego „Matriksa 4”.
Makabryczne historie o upiorze, którego można przywołać, patrząc w lustro i wypowiadając pięciokrotnie jego imię, nadal nie pozwalają mieszkańcom dzielnicy Cabrini-Green w Chicago spać spokojnie.
Choć od ostatnich przerażających wydarzeń upłynęło wiele lat, a dzielnica zmieniła się nie do poznania, wśród mieszkańców starych blokowisk żywa jest pamięć o krwiożerczej zmorze. Ponurą tajemnicę Candymana pragnie odkryć również fotograf Anthony, który właśnie zamieszkał w okolicy ze swoją dziewczyną Brianną.
Ostatniej nocy w Soho (2021)

Ostatniej nocy w Soho
„Ostatniej nocy w Soho” to nowy horror Edgara Wrighta z Thomasin McKenzie i Anyą Taylor-Joy w rolach głównych. W obsadzie znalazło się także kilka uznanych nazwisk, m.in. Matt Smith.
Eloise przyjeżdża to Londynu i marzy o karierze projektantki mody. Dziewczyna ma jednak obsesję na punkcie przeszłości. Tęskni za minionym wiekiem i jest zdesperowana, by doświadczyć Londynu lat 60. W tajemniczych okolicznościach spotyka olśniewającą piosenkarkę – Sandy. Niestety, Londyn lat 60. nie jest tym, czym się wydaje. I w pewnym momencie Elosie zaczyna czuć, że czas się rozpada.
Ciche miejsce 2 (2021)

Ciche miejsce 2
„Ciche miejsce” to świetny horror Johna Krasinskiego z 2018 roku, który miał dramatyczny finał. Teraz, po długim oczekiwaniu, w końcu możemy obejrzeć sequel – nieco inny, ale wciąż na wysokim poziomie.
W następstwie dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce w domu Abbottów, rodzina musi stawić czoła temu, co dzieje się poza domem – temu, jak wygląda teraz świat. Wie, że kluczem do przetrwania jest cisza. Idąc w nieznane, Abbottowie szybko przekonają się, że tajemnicze stworzenia, które do ataku prowokuje dźwięk to nie jedyne zagrożenie.
Nie słuchaj ich (2020)

Nie słuchaj ich
„Nie słuchaj ich” to hiszpański horror, która może przypaść do gustu osobom poszukującym nieco alternatywy w kinie, nawet horrorach.
Daniel, Sara i ich 9-letni syn Eric przyjeżdżają do domu, w którym zamierzają rozpocząć nowe życie, nie wiedząc, że ta nieruchomość zawsze była znana w okolicy jako „dom głosów”. Eric jako pierwszy zauważył, że za każdymi drzwiami kryją się dziwne dźwięki i wyczuwa się głosy, które wydają się próbować porozumieć się z rodziną. To, co obwiniają jako wymysł wyobraźni Erica, szybko staje się nawiedzoną rzeczywistością również dla jego rodziców.
Sputnik (2020)

Sputnik
„Sputnik” to znakomity rosyjski horror science-fiction, nawiązujący do klasyków w stylu „Stalkera”. Nie ma tu słynnych aktorów, ale jest dobry scenariusz i niesamowity klimat. Warto obejrzeć, bo trzyma w napięciu do końca.
„Sputnik” to daleki kuzyn „Obcego” i „Life”. Fabuła jest enigmatyczna, a jej zakamarki warto zwiedzać wraz z bohaterami. Młody lekarz zostaje wezwany do bazy wojskowej, gdzie ma przebadać i ocenić stan kosmonauty, który powrócił z misji w dość niecodziennych okolicznościach. Okazuje się, że żyje w nim niebezpieczny i zabójczy organizm.
- 1/5
- Następny »
Kiepska lista. Ciche miejsce 2 według mnie to totalne fiasko 🙁
Same bajki, zero horrorów.
Wszystkie obejrzane, ciche miejsce 2 jest z 2020 a nie z 2021 😉 pozdrawiam.
Trochę dziwne „TOP”. Chociaż oglądam horrory dość intensywnie o połowie tytułów nawet nie słyszałem. Mam nadzieje że jak je obejrzę nie będę rozczarowany ( co nie jest rzadkością przy takich zestawieniach)
Polecam
Lighthouse to najlepszy horror zeszłego roku! Widziałam jeszcze przed zamknięciem instytucji kultury w ohkino we Wrocławiu i robił piorunujące wrażenie. Willem Dafoe i Robert Pattinson dają koncert aktorstwa totalnego, zdjęcia są wyśmienite, klimat jaki wydobywa się z ekranu jest niepowtarzalny.
Ciekawe propozycje 😉