Na co zwracać uwagę kupując telewizor do grania? Jaki powinien mieć input lag i odświeżanie? Które parametry techniczne są najważniejsze? Na te wszystkie pytania odpowiadamy w maniaKalnym poradniku.
Zakup telewizora do gier to nie lada wyzwanie. Zwykle chcemy połączyć jak największy rozmiar, z najlepszymi parametrami i możliwie atrakcyjną ceną. Dlatego wiele osób decyduje się na zakup niedrogich, a dużych urządzeń. Na jakie parametry powinniśmy zwracać uwagę przy wyborze telewizora do gier? Jaki telewizor warto teraz kupić?
Telewizor do gier do 3 tys. zł
Mając 3 tys. zł możemy znaleźć ciekawe propozycje, które wpisywać się będą w część wymagań stawianych przez graczy. Mając taki budżet ciężko co prawda polować na sprzęt z matrycą 120 Hz, natomiast bez trudu kupimy solidnego średniaka o przekątnej 55″.
Pierwszą propozycją, która nieźle wpisuje się w potrzeby graczy będzie Philips 55PUS7303. Model ten posiada matrycę VA, która oferuje lepszą niż w IPS-ach czerń i kontrast, input laga na poziomie ok. 37 ms (mieści się ciągle w normie najlepszych współczynników), a także Ambilight, dzięki któremu żadna sesja nie będzie taka sama. Philips 55PUS7303 jest w porównywarce Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 2.400 zł (3 sklepy). W Avans.pl po 2.400 zł, w sklepie Electro można go mieć za 2.400 zł a w RTV Euro AGD kosztuje 2.639 zł, w sklepie Media Markt można go mieć za 2.699 zł, a w sklepie OleOle.pl po 2.739 zł.

fot. Philips
Mówiąc o solidnych średniakach warto również zwrócić uwagę na Sony Bravia KD-55XF7596, czyli model, który otwiera lineup telewizorów japońskiego producenta wyposażonych w platformę Android TV. Poza wyglądem, który na myśl może przywoływać urządzenia z segmentu premium, XF75 oferuje wysoką jak na tę półkę cenową jasność matrycy oraz bardzo dobre kolory. Sony Bravia KD-55XF7596 jest w porównywarkach Ceneo od 2.999 zł na razie tylko w 1 sklepie (lepsza oferta) i Outlet do kupienia od 3.499 zł (ma go tylko 1 sklep). W Avans.pl można go mieć za 2.550 zł (taniej), w sklepie RTV Euro AGD można go mieć za 2.699 zł a w Electro po 2.800 zł, w sklepie Media Markt kosztuje 2.999 zł, w neo24.pl po 3.108 zł, a w sklepie OleOle.pl jest w cenie 3.249 zł.
Samsung 49NU8002 to telewizor, który niejednokrotnie przychodzi na myśl jako pierwszy wybór. Dzieje się tak często, ponieważ w 55 calach model ten wyposażony jest w 120 Hz matrycę – w mniejszej, 49-calowej wersji dostajemy niestety 60 Hz. Nie zmienia to jednak faktu, że to ciągle dobry telewizor z matrycą VA, który szczycić się może jeszcze niższym input lagiem od konkurentów w tym przedziale cenowym. Samsung UE49NU8002 można znaleźć w Ceneo do kupienia od 2.787 zł na razie tylko w 1 sklepie.
Jednym z ciekawszych modeli będzie również 49-calowy Panasonic TX-49FX700E, który jest prawdopodobnie jednym z najtańszych telewizorów w tym zestawieniu. Oferuje bardzo dobre kolory i jakość obrazu, która przy grach jest jak najbardziej pożądana. Panasonic TX-49FX700E można znaleźć w porównywarkach Outlet. Można go kupić w cenie od 1.725 zł dostępny w jednym sklepie (taniej) i Ceneo od 3.300 zł dostępny w jednym sklepie. W sklepach OleOle.pl kosztuje 1.999 zł (co jest lepszą ofertą), w RTV Euro AGD można go mieć za 2.229 zł a w neo24.pl po 2.245 zł, w sklepie Avans.pl jest w cenie 2.300 zł, w Electro można go mieć za 2.300 zł a w Media Markt jest w cenie 2.598 zł Warto również zwrócić uwagę na edycję z panelem 55 cali, która jest droższa tylko o około 300 zł.
Telewizor do gier do 5 tys. zł
Propozycji do 5 tysięcy złotych jest naprawdę sporo. W zasadzie to przede wszystkim ta półka cenowa powinna najbardziej przyciągać wymagających graczy. Świetnym wyborem będzie niewątpliwie 55-calowy Samsung Q7FNA, który oferuje matrycę 120 Hz, niski input lag z trybem Gra Motion Plus, a także wysoką jasność maksymalną, która przekłada się na widoczne doznania oferowane przez HDR. Samsung QE55Q7FNA jest w porównywarkach: Outlet od 3.922 zł tylko w jednym sklepie (co jest lepszą ofertą) i Ceneo. Można go kupić w cenie od 5.497 zł (ma go tylko 1 sklep). W sieci Media Markt jest w cenie 5.499 zł, natomiast w Vobis kosztuje 8.499 zł.

Philips 55OLED80312 / fot. Philips
Zaraz za QLEDem 7 serii umieściłbym 55-calowego LG OLED B8. Stało się – w tym roku OLEDy w 55 calach i rozdzielczości 4K spadły momentami poniżej 5 tys. zł, co czyni je najtańszymi odbiornikami wykorzystującymi technologię diod organicznych. Rewelacyjne kolory, najlepsza czerń i nieskończony kontrast brzmi jak idealny telewizor dla gracza – i w rzeczywistości nim jest.
Alternatywą dla OLEDa B8 może być również Philips 55OLED803/12 oferujący jeszcze ciekawsze usprawnienia i lepsze podzespoły – jednak to wiąże się z nieco wyższą ceną (przy niektórych promocjach do kupienia za ok. 5300 zł, ale trzeba polować na okazję). Samsung QE55Q7FNA znajdziesz w porównywarkach: Outlet. Jest tam dotępny w cenie od 3.922 zł - na razie ma go tylko 1 sklep (lepsza oferta) a w Ceneo od 5.497 zł dostępny w jednym sklepie. W sklepie Media Markt można go mieć za 5.499 zł (taniej), a w sklepie Vobis - 8.499 zł.
Do gier idealnie sprawdzą się również telewizory Sony. W tym budżecie celowałbym w 55-calowy model XF90, który kosztuje ok. 5 tysięcy złotych lub model XF85. Obydwa modele wyposażone zostały w matryce o odświeżaniu na poziomie 120 Hz, natomiast w przypadku XF85 mamy do czynienia z matrycą IPS, a w przypadku droższego modelu z matrycą VA. Sony Bravia KD-55XF9005 znaleziono w porównywarce Ceneo od 3.749 zł (dostępny w 2 sklepach). W sieci Media Markt kosztuje 2.199 zł (najtaniej), w RTV Euro AGD po 3.399 zł, w neo24.pl po 3.499 zł, w neonet po 3.599 zł, a w sklepie Vobis można go mieć za 3.698 zł.
Za serią XF85 może przede wszystkim przemawiać cena, ponieważ w 55 calach możemy kupić go za ok. 4 tysiące złotych.
Najlepszy telewizor do gier
Nie mając ograniczonego budżetu możemy przebierać w najlepszych telewizorach i w największych przekątnych (także patrząc na wcześniej wymienione modele). W tym miejscu tak naprawdę każdy sprzęt sprawdzi się bardzo dobrze – zaczynając od OLEDów – przede wszystkim modeli takich jak LG C8 z procesorem Alpha 9 i Philipsa 803 z P5, który w 65 calach pojawia się w coraz atrakcyjniejszych cenach.
Nieco dalej, przede wszystkim ze względu na cenę będzie Sony AF8, który pomimo tego, że jest bardzo dobrym telewizorem nie niesie ze sobą usprawnień, które usprawiedliwiałyby różnicę w cenie na poziomie 3, a czasami i 4 tysięcy w stosunku do modeli wymienionych na początku. Nie zmienia to jednak faktu, że to topowy model, który na pewno zadowoli najbardziej wymagających graczy.
Niewątpliwie jedną z najciekawszych i najlepszych propozycji dla graczy, jakie obecnie znajdziemy na rynku telewizorów będzie model Samsung Q9FNA – czyli bardziej przystępnie QLED serii dziewiątej. Bardzo dobra jak na LCD czerń, a dodatkowo najważniejsze usprawnienie jakim jest tryb Gra Motion Plus, który pozwala włączyć upłynniacz jednocześnie nie podnosząc znaczeni input laga przekłada się na niezapomniane doznania podczas gry na najwyższym poziomie. Samsung Q9FNA jest topową propozycją dla graczy i niewykluczone, że jest obecnie najlepszym telewizorem dedykowanym konsolowym zapaleńcom.
60 czy 120 Hz? Jakie odświeżanie w telewizorze do gier?
Zacznijmy od pytania, które słyszę najczęściej w stosunku do telewizorów, których głównym przeznaczeniem będzie użytkowanie z konsolą: ile powinien mieć herców? Śpieszę z wyjaśnieniem – obecnie matryce, jakie znajdziemy w telewizorach mają odświeżanie na poziomie 50 i 100 Hz (60 i 120 Hz). Naturalnie dla graczy najlepszym wyborem będzie natywna matryca 120 Hz, ponieważ żaden upłynniacz nie jest w stanie dorównać lepszemu odświeżaniu.
Warto zwrócić uwagę, że część producentów (np. Samsung) oferuje w wielu modelach matryce 120 Hz dopiero od przekątnej 55 cali, dlatego decydując się na wybór 49-calowego modelu dobrze wcześniej zorientować się, czy na pewno dany model będzie miał wyższe odświeżanie.
Niektórzy producenci umieszczają informacje na ulotkach sklepowych, które mogą zmylić potencjalnego klienta – to szczególnie widoczne wśród producentów z Japonii, którzy podają niektóre wartości w zapisane jako np. Motionflow 400 Hz. O ile tego typu parametry mogą mówić o pewnych różnicach w lineupie jednej marki, o tyle nie są rzeczywistymi parametrami odświeżania matrycy.

Samsung QE55Q9FNA / fot. rtvManiaK.pl
Czy telewizor 60 Hz nadaje się do grania?
Prywatnie od kilku lat jestem użytkownikiem telewizora z matrycą, która jest odświeżana na poziomie 60 Hz. Zdarza mi się grać i z mojej perspektywy, poza słabszymi czerniami (które są po prostu winą przeciętnego telewizora) matryca 60 Hz nie przeszkadza mi w czerpaniu przyjemności z gry. Warto jednak wziąć poprawkę na to, że sam jestem fanem gier, gdzie fabuła odgrywa główną rolę, a ciekawą historię przekładam ponad rywalizację w trybie multiplayer. Jeśli natomiast ktoś szuka telewizora z myślą o graniu w dynamiczne tytuły, gdzie smużenie często oznacza utratę życia lub spadek w rankingu, to w stronę matryc 60 Hz nawet bym nie spoglądał.
Nie warto oczywiście wpadać w skrajności. Jeśli pieniądze są nadrzędnym argumentem i nie mamy budżetu, który pozwoli zakupić model z ekranem 120 Hz, to taki z odświeżaniem o połowę mniejszym nie będzie niczym złym, bo nadal pozwoli nam się cieszyć ulubionymi grami. Jeżeli natomiast wahamy się pomiędzy zakupem niezłego średniaka na matrycy 60 Hz, a telewizora z ekranem 120 Hz, gdzie różnica w cenie to często ok. 300 – 400 zł, to moim zdaniem zdecydowanie warto dopłacić tę różnicę.
Dlaczego? Poza lepszym odświeżaniem, które przy grach odgrywa ważną rolę dostajemy telewizory z wyższej półki – często z segmentu premium, co oznacza lepsze parametry: wyższy kontrast, lepsze kolory, wyższą jasność (a ta przekłada się na lepszy efekt HDR) oraz wiele innych szczegółów, których możemy nie uświadczyć w tańszych odbiornikach.
Jaki input lag w telewizorze do gier?
Kolejną wartością, która szczególnie powinna zainteresować graczy jest input lag. Parametr określa opóźnienie, z jakim obraz wyświetlany jest na telewizorze – upraszczając, im niższa wartość tego parametru, tym lepiej. Nie warto w tym miejscu jednak popadać w paranoje – jeżeli nie jesteśmy zawodowymi graczami to wartość input laga poniżej 40 ms będzie dla większości użytkowników zadowalająca – warto jednak zaznaczyć, że istnieją na rynku odbiorniki z tym współczynnikiem na poziomie niższym niż 15ms jak np. testowany przez nas Samsung QE55Q9FNA.
OLED czy QLED: który lepszy do gier?
Na to pytanie nie ma w zasadzie jednoznacznej odpowiedzi. Każdy producent ma w swojej ofercie modele, które świetnie sprawdzą się jako gamingowe propozycje.
Słyszy się wiele głosów, że OLEDowe matryce nie są zalecane do grania na konsoli, co może budzić na pozór pewne wątpliwości. I rzeczywiście, istnieje cień szansy na to, że po powtarzającej się dzień w dzień, wielogodzinnej sesji, wyświetlając te same obrazy z wyraźnie zaznaczą tabelą wyników jak np. w serii FIFA, możemy zauważyć na jednolitych planszach pewne niedoskonałości matrycy.

LG OLED 55B8 / fot. techManiaK.pl
Nie ulega jednak wątpliwości, że podobnie jak przy filmach, najlepszą jakość obrazu zaoferują nam właśnie OLEDowe wyświetlacze. Jeżeli nie korzystamy z tego typu telewizora w dość ryzykowny sposób – czyli w taki, który może skutkować niechcianymi defektami, to nic się nie powinno stać, a my możemy cieszyć się grami w najlepszej możliwej jakości.
Sam miałem przyjemność testowania jednego z najlepszych telewizorów 2018 roku, wykonanego właśnie w technologii diod organicznych – 65-calowego Panasonica FZ950E w trakcie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej i poza meczami oglądanymi w ramach tego wydarzenia rozgrywałem również mecze w grze FIFA 18 – po nieco ponad dwóch tygodniach nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości.
Czy poleciłbym OLEDa fanom konsol? Jak najbardziej, natomiast musimy pamiętać, że jeżeli nie będziemy odpowiednio użytkować odbiornika może się on odpłacić w dalszej perspektywie niechcianymi wypaleniami na matrycy. Przy właściwym użytkowaniu nie obawiałbym się jednak o kondycję naszej organicznej matrycy – warto robić sobie przerwy w trakcie grania. Wyjdzie to na zdrowie zarówno nam jak i urządzeniu, z którego czerpiemy frajdę.
Mniej kłopotliwym rozwiązaniem będzie natomiast technologia QLED, stąd szukając telewizora pod gry, warto zwrócić uwagę na najnowsze propozycje Samsunga. Koreański producent w tym roku jeszcze bardziej skupił się na udogodnieniach dla graczy, czego finalnym efektem było stworzenie trybu Gra Motion Plus, który umożliwia nam granie z włączonym upłynniaczem bez znacznej zmiany wartości input laga.
W tym miejscu warto zacząć od najlepszego modelu, jakim jest Samsung QE55Q9FNA. Bardzo dobra czerń, wysoka jasność maksymalna, niski input lag oraz upłynniacz w trybie gry czynią z tego telewizora jedną z najlepszych propozycji dla graczy. Warto też dodać, że koreański producent nie próżnuje i w tym roku dodatkowo ulepszył tryb Gry, o czym pisaliśmy przy okazji przeglądu telewizorów Samsung na 2019 rok.

Samsung QE55Q9FNA / fot. rtvManiaK.pl
Oczywiście, nie każdy jednak jest gotowy wydać ponad 7 tys. zł na 55-calowy telewizor, dlatego bardzo dobrze sprawdzi się również Samsung Q7FNA czy tańszy Q6 – szczególnie, że QLED serii szóstej możemy kupić za stosunkowo niską cenę w rozmiarze 65″. Pomimo słabszych parametrów w stosunku do flagowego modelu, większość graczy powinna być zadowolona z jakości proponowanej przez bardziej przystępne urządzenia.
Kupujesz telewizor do gier? O tym musisz pamiętać!
Podsumowując krótko najważniejsze informacje: przede wszystkim powinniśmy zorientować się, jakie odświeżanie matrycy i input lag oferuje interesujący nas model. Odświeżanie na poziomie 120 Hz oraz input lag poniżej 40 ms zadowolą zdecydowaną większość graczy i są przez nich najbardziej pożądane.
Posiadając również lepsze wersje konsol (np. Playstation 4 Pro) warto zwrócić uwagę na rozdzielczość telewizora – pomimo że 4K to obecnie standard nawet wśród najtańszych odbiorników zdarzają się pojedyncze modele oferujące rozdzielczość Full HD. Jeśli myślimy przyszłościowo to wybór jest prosty i nazywa się właśnie 4K UHD.
Nic się nie stanie, jeżeli kupimy 60 Hz telewizor do grania – wbrew wielu opiniom można normalnie go użytkować i czerpać frajdę z konsolowych gier, chociaż oczywiście mając wybór na pewno lepiej dopłacić i kupić wyższy model z lepszą matrycą.
To również warto przeczytać!
Poradnik o tym, jaką telewizor do gier warto teraz kupić, to nie jedyny artykuł, który warto u nas przeczytać. Zachęcam również do lektury innych wpisów na serwisach grupy techManiaK.pl.
- Najlepsze telewizory. TOP-10
- Jaki telewizor do sportu? Najlepsze modele z matrycą 100/120 Hz
- Jaki dobry i tani telewizor Ultra HD 4K?
- Najlepsze słuchawki dla graczy. TOP-10
- Testy laptopów dla gracza
- Mini wieża – jaki model warto kupić i na co zwracać uwagę?
- 10 lepszych i tańszych laptopów niż MacBook Air
- 10 tanich smartfonów, które warto kupić
- Te smartfony Xiaomi mogę szczerze polecić
- Najlepsze smartwatche. TOP-10
- Najlepsze seriale. TOP-40
- 28 najlepszych filmów SF
Do grania to zdecydowanie 120 Hz. Powie to każdy, kto chociaż raz zagrał na takim TV 😉 Osobiście podoba mi się TV od Philipsa, zwłaszcza że ambiight fajnie komponuje się z grami.
Kolejną nieprawdą i mitem jest lepsza czerń w matrycach VA. Faktycznie to matryce IPS mają większe kąty widzenia lepszą czerń, co w konsekwencji przekłada się na lepjej odworowanie kolorów w codziennym użytku.
Trochę więcej praktyki a mniej artykułów z Internetu. Polecam pierwszy lepszy sklep RTVeuroAGD na obdukcję.
Wizerunek kłamstwo, każde mniej i bardziej fachowe opracowanie potwierdza, że VA względem IPS oferuje niższy punkt czerni i wyższy kontrast. Kąty widzenia są szersze w IPS, a odwzorowanie koloru nie ma związku z typem matrycy. Tu nie trzeba nawet testów, wystarczą zdrowe oczy.
Co to za herezje?! Przecież NU8002 nie ma 120hz w wersji 49”! Dopiero od 55”! Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd.
Gdzie tu herezja?
„Samsung 49NU8002 to telewizor, który niejednokrotnie przychodzi na myśl jako pierwszy wybór. Dzieje się tak często, ponieważ w 55 calach model ten wyposażony jest w 120 Hz matrycę – w mniejszej, 49-calowej wersji dostajemy niestety 60 Hz”