Sony powołuje do życia nowe studio, czyli Team LFG, który ma odmienić podejście do gier online. Projekt wyrasta z inicjatywy Bungie i zapowiada się jako nietypowa, drużynowa gra akcji osadzona w światku science-fantasy z humorem.
Sony nie składa broni w walce o multiplayerowe hity. Choć ostatnie lata nie były dla ich projektów live service zbyt łaskawe (wystarczy wspomnieć katastrofę Concorda), dziś wracają z nowym pomysłem i nowym zespołem.
Team LFG, bo tak nazywa się nowo ogłoszone studio wewnętrzne PlayStation, ma stworzyć drużynową grę akcji, która (przynajmniej na papierze) wygląda jak świeży oddech.
- Microsoft podbija PlayStation! Gry Xbox w czołówce hitów na PS5
- To się nazywa sprzedaż! Kingdom Come Deliverance 2 nie do zatrzymania
Czas na gry online, ale z nowym podejściem
Studio wywodzi się z Bungie, czyli twórców Destiny, których Sony przejęło w 2022 roku. A konkretniej, to właśnie jedno z ich inkubacyjnych IP (osadzone w nowym, science-fantasy uniwersum) stało się fundamentem dla powstania Team LFG. O całej inicjatywie mówił już sam CEO Bungie podczas ogłaszania zwolnień w 2024 roku. Teraz w końcu poznaliśmy nazwę i pierwsze szczegóły.
Sam zespół to mieszanka weteranów, którzy pracowali przy takich tytułach jak Destiny, Halo, Fortnite, LoL, Roblox czy Rec Room, oraz zupełnie nowych twórców z branży, którzy mają wnieść świeżość i nowe spojrzenie.

Źródło: wccftech.com
Czym ma być pierwsza gra Team LFG? Oficjalnie będzie to “immersyjny świat multiplayer z akcją do opanowania i zgłębiania przez długie godziny”. A nieoficjalnie? Gra czerpie inspiracje z takich gatunków jak bijatyki, platformery, MOBA, symulatory życia i “frog-type games”. Wszystko to ma być osadzone w komediowym, lekkim świecie fantasy z nutą science fiction i mitologii.
Nie wiemy jeszcze, kiedy gra zostanie oficjalnie pokazana ani jak daleko zaszły prace. Sony próbuje na nowo poukładać swoją strategię na gry-usługi, zwłaszcza po tym, jak wiele z wcześniejszych projektów zaliczyło falstart. Team LFG to próba zbudowania czegoś od zera, bez balastu poprzednich decyzji i to daje nadzieję, że może tym razem się uda.
Czy Sony pójdzie drogą Microsoftu i zacznie otwierać się na inne platformy? Niekoniecznie. Jeśli LFG dostarczy, to będzie pierwszy od dawna sygnał, że PlayStation wciąż potrafi robić online’owe hity z charakterem.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz