Co możemy zyskać kupując telewizor w sklepie stacjonarnym? Czy nie lepiej zrobić to za pomocą strony internetowej? Okazuje się, że pierwsza opcja może mieć więcej zalet. Warto dowiedzieć się więcej, bowiem zakup TV to często inwestycja wynoszącą nawet kilka tysięcy złotych.
1. Nie kupujemy kota w worku
Zakup w sklepie stacjonarnym daje nam o wiele więcej korzyści, niż zamówienie ze strony internetowej. W tym pierwszym przed zakupem możemy poprosić o wyjęcie telewizora z kartonu, podłączenie go do prądu i sprawdzenie czy wszystko jest z nim w porządku. Inną sprawą jest kupowanie ostatniej sztuki (z ekspozycji) kiedy możemy się upewnić, że TV działa, bo przecież sprzęt jest włączony (na półce).
Przy zakupie w sklepie internetowym nie zawsze mamy taką możliwość. Przeważnie telewizor przywozi kurier w danym przedziale godzinowym i ten nie ma obowiązku zostać i poczekać, gdybyśmy chcieli sprawdzić, czy z telewizorem jest wszystko w porządku. Oczywiście zawsze możemy skorzystać z usługi dodatkowej (w domu klienta), jaką jest profesjonalne podłączenie sprzętu. Wtedy sami nie musimy nic robić, po prostu czekamy na firmę transportową, która na miejscu podłącza nam telewizor. Jednak musimy pamiętać, że nie wszystkie sklepy oferuję takie usługi dodatkowe. Poza tym jeśli one są, to będą płatne.
2. Usługi dodatkowe w sklepie
Coraz powszechniejszą usługą dodatkową przy zakupie nowego telewizora jest tzw. test matrycy. W skrócie polega to na sprawdzeniu czy oryginalnie zapakowany TV nie posiada wypalonych pikseli. Te nie są niestety objęte gwarancją producenta i gdyby okazało się w domu, że w niektórych miejscach na ekranie widać czarne plamki trzeba reklamować produkt.
Reklamacja z pewnością zostanie rozstrzygnięta na naszą korzyść, ale co najmniej 14 dni jesteśmy bez telewizora. Do tego musimy go spakować, zawieźć do sklepu i czekać na zakończenie procesu reklamacyjnego. Tymczasem przy zakupie telewizora poprzez sklep internetowy rzadko kiedy (albo w ogóle) jesteśmy w stanie dodatkowo zlecić test matrycy. Po prostu klikamy dodaj produkt, wpisujemy dane adresowe i na tym przeważnie koniec.
Ważną rzeczą decydując się na zakup telewizora z testem matrycy są korzyści, jakie zyskamy. Po około 5-10 minutach mamy pewność, że nasz nowy telewizor nie posiada żadnego defektu. Natomiast gdyby okazało się, że trafiliśmy na „wadliwy” egzemplarz przeważnie sklep sprawdza kolejny model bezpłatnie i wymienia go od ręki.
W różnych sklepach usługa polegająca na sprawdzeniu matrycy może kosztować od 19 do 99 złotych. Zależy ona od wielu czynników, m.in. czy test przeprowadzany jest poprzez specjalne oprogramowanie komputerowe, poprzez podłączenie tradycyjnego pendriv’a z planszami testowymi, a nawet (w niektórych miejscach) od wielkości telewizora.
3. Dodatkowe promocje na akcesoria
Jedną z największych wad kupowania przez internet jest to, że przy składaniu zamówienia nie zawsze uda nam się dowiedzieć o wszystkich promocjach, dotyczących wybranego przez nas telewizora. Poza tym te „dobrane” przez sklep internetowy, np. dotyczących akcesoriów nie zawsze są najtańszą propozycją, niekiedy nie do końca odpowiadają naszym potrzebom. Oto przykład:
Załóżmy, że do telewizora Samsung UE48JU6400 otrzymamy w cenie promocyjnej kabel HDMI i uchwyt do telewizora. Jednak może się okazać, że w sklepie stacjonarnym koszt zakupu tych akcesoriów może być o wiele tańszy. Po drugie co wtedy, gdy do oferty promocyjnej dołączony jest kabel o długości 1,5 m oraz uchwyt z pełną regulacją? Może nam bardziej pasuje krótszy (albo dłuższy, niż 1,5 m przewód), czy uchwyt bez regulacji, który jest po prostu tańszy?
Tymczasem w sklepie stacjonarnym nie dość, że sami możemy dobrać odpowiednie akcesoria (potrzebną długość kabla, idealny uchwyt do telewizora) to często mamy do wyboru wiele zamienników innych firm w niższej cenie.
4. Jeden telewizor, różne ceny
Kolejnym ciekawym przypadkiem, w którym zakup w sklepie tradycyjnym daje nam coś jeszcze jest zakup w niższej cenie. Sklepy internetowe przyzwyczaiły nas do tego, że przeważnie najlepsze telewizory były o wiele tańsze, niż w normalnym sklepie. Często różnica wynosiła nawet kilkadziesiąt złotych. Jednak nie zawsze, bowiem coraz częściej koszt zakupu tego samego telewizora jest identyczny (kiedy doliczymy dostawę) albo i wyższy. Sklepy stacjonarne od pewnego czasu mają przewagę polegającą na tym, że to właśnie tam dany model jest tańszy, niż w sieci.
Dzieje się tak z wielu powodów, a najistotniejszy jest taki, że po prostu wielkim sieciom sklepów zależy na tym, by klienci przychodzili do salonu, a nie dokonywali zakupów przez internet. Chodzi o wiele czynników, wśród których istotnym jest profesjonalna obsługa klienta czyli jedna z najważniejszych cech działalności każdego sklepu. To właśnie klienci indywidualni, a nie internetowi chwalą sobie jakość obsługi (face to face) oraz przede wszystkim fachową wiedzę sprzedawców i pomoc w zakupie telewizora.
Tymczasem w sklepie internetowym na próżno znaleźć powyższe czynniki. Wyjątkiem są sklepy internetowe, posiadające tzw. czat, z którego możemy dowiedzieć się więcej o interesujących nas produktach. Jednak to nie to samo, co rzetelnie przeprowadzona na żywo rozmowa ze sprzedawcą.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
w sklepie stacjonarnym kupisz to, co ci wciśnie sprzedawca, bo mu zalega. W sklepach stacjonarnych pracują janusze bez elementarnej wiedzy o sprzedawanym towarze. Myślisz że ekspert elektroniki sprzedaje miksery? 🙂 Kupisz, co ci wcisną, w domu sprawdzisz w necie, że ten sam kosztuje kilkaset zł taniej i że niestety nie odtwarza DTS (a sprzedawca „zapomniał” powiedzieć) i już leżysz, bo zwrócić nie możesz. Ogarniasz to? Ale spoko, kupuj – oni żyją z matołków
Piękna reklama sklepu panie kowalczyk. lol
Zależy jak komu pasuje. Niektórzy wolą zamówić przez internet bez uprzedniego sprawdzenia i brania wszystkiego na wiarę (w związku z materiałem itp), a niektórzy są zmysłowcami i jednak muszą dotknąć produkt, jeśli chodzi o ubrania to przymierzyć i zobaczyć jak leży. Ubrań bym nie kupowała, mam taką figurę, że bardzo ciężko znaleźć coś, bo rozmiary nie zawsze są wszędzie takie same. Ale jeśli chodzi o elektronikę to otosklep24 mi bardzo odpowiada. Nie można więcej chcieć od sklepu internetowego, 24/7 kontakt z klientem, ewentualne pytania, rady dotyczące wyboru produktu. Nawet spytali czy przesyłka do mnie dotarła jakieś dziesięć minut po tym jak odebrałam ją od kuriera. Widać, że im niesamowicie zależy no i bardzo dobrze, jak zależy to wiecej ludzi chce u nich kupować. Ja bardzo polecam
…zapomniałem dopisać. Co prawda, przy zwrocie sprzętu koszt przesyłki ponosi konsument, ale wolę zapłacić za ew. transport i mieć 10 dni na dokładne sprawdzenie TV. Coś mi nie odpowiada, kolor obudowy mi się nie podoba – oddaje bo takie mam prawo. A w sklepie, sorry ale jak ktoś myśli że dokładnie sprawdzi czy wszystko jest ok to chyba nie wie co mówi albo zamierza siedzieć tam cały dzień.
„Przy zakupie online, telewizor zwrócisz bez podawania przyczyny. Wspomniane prawo może mieć zastosowanie tylko gdy nie miałeś kontaktu twarzą w twarz ze sprzedawcą. Jeśli udasz się do sklepu stacjonarnego i porozmawiasz ze sprzedawcą, a następnie kupisz ten produkt przez złożenie zamówienia w internecie czy przez telefon, taki zakup nie będzie objęty ochroną konsumencką” Dziękuję
hahaha co za brednie. zakup przez internet, czy poza siedzibą sklepu zawsze objęty jest jednakowymi prawami. Choćbyś 3 dni i 3 noce rozmawiał z obsługą sklepu stacjonarnego i potwierdził to pisemnie. A przez telefon to zamawiaj tylko pizzę.
Fachowa wiedza sprzedawcow. No trzymajcie mnie. Ostatnio kupowalem telewizor. Wygladalo to tak „no musi pan zobaczyc co bardziej odpowiada”. Zalezalo mi na 4K. Oczywiscie sygnal do d..py na dodatek oswietlenie w sklepie to masakra. No i kazdy TV wyregulowany jak sie komu podoba. Masakra
Ten tekst jest głupi
Tego nawet się nie da czytać co spłodził ten pisarz 😀
Nie ma jak kupowanie w specjalistycznym sklepie, naprawdę warto, aby warto zobaczyć jak ”fachowo” w sklepie (dużej sieci) sprawdzają nowy 50” telewizor. Podpatrzyłem akurat etap wyjmowania TV z pudełka przez jednego pracownika, nie mógł sobie poradzić z wyjęciem i tak rękoma naciskał na matryce że o mało mu ręka nie weszła do środka. Następnie pracownik włączył TV do sieci (bez podpięcia żadnego sygnału), gdy na ekranie pojawiła się tylko strona z LOGO producenta na tym zakończył się ”Profesjonalny Test” , odbiornik został wyłączony i spakowany ponownie z trudem do pudełka !. Czas testu włączonego tylko na stronie logo telewizora = 3 sekundy !. Po takim teście mamy 100% pewność że telewizor nie ma żadnego defektu…
Bzdura. Kupuje tylko i wyłącznie w sklepach internetowych mamy 14-30 dni na zwrot towaru bez podania przyczyny (w zależności od sklepu) i jak jest trzeba bezproblemowo z tego korzystam. Druga sprawa jest o wiele taniej w sklepach internetowych.
Obejrzeć w sklepie, pobawić się, poczytać opinie na forach i zamówić przez sieć. Swojego Philipsa kupiłem 200 zł niż w stacjonarnym – ten sam sklep ;).
Większych bzdur dawno nie czytałem.
Aż żal, że tak bezczelnie sponsorowany artykuł przez sieci handlowe został tutaj zamieszczony!
Jeden fakt jest bezsporny, że każda z tych metod zakupu ma swoje wady i zalety a świadomy kupujący wybiera wariant na którym mu zależy i jest dla niego najbardziej optymalny.
Zakupy przez internet mają jedną (choć nie zawsze) przewagę – cena i mniej zabawy ze zwrotem.
Cenę oczywiście należy zawsze bardzo dokładnie sprawdzić i porównać.
Od lat kupuję w internecie: TV, AGD (lodówki, zmywarki, kuchenki, okapy, mikrofale), APARATY, KOMPUTERY i jakoś nie mam złych doświadczeń. Bardzo często różne sprzęty kupowałem w różnych sklepach aby zoptymalizować cenę wraz z dostawą.
A oszczędność na kasie była znaczna.
Podam jeden przykład sieci XXX (z przed miesiąca).
Telewizor znanej marki 32″ FullHD, „z półki” 1100zł ten sam model zamówiony przez internet z odbiorem w tym samym sklepie 980zł. Płatność w tej samej kasie. :-).
Podam też przykład odwrotny:
Kupuję teraz rower dla dziecka 20″ i w sklepie rowerowym „za rogiem” jest tańszy niż w internecie.
Podsumowując, nie ma idealnych rozwiązań. Każde z nich ma swoje wady i zalety. Przed zakupem należy dokładnie wszystko sprawdzić i policzyć.
Więc rozsądku w zakupach, zawsze dobrego wyboru Wam i sobie życzę.
Nieprawda, kupując np. telefon możemy się z nim zapoznać z jego stanem po wizycie w kasie. Po ewentualnym wykryciu usterki w nowym sprzęcie sprzedawca ma nas daleko. Kupując przez internet możemy zwrócić towar bez podania przyczyny i odzyskać kasę.