Amazon odchodzi od Androida. Nowy system Vega OS już wystartował – ale nie wszystko idzie po myśli użytkowników. Co wiemy już o nowym systemie Smart TV?
Amazon oficjalnie rozpoczął nowy rozdział w historii swoich urządzeń Fire TV. Zamiast dobrze znanego systemu Fire OS opartego na Androidzie, firma wprowadza zupełnie nową platformę – Vega OS. Pierwszym urządzeniem z tym systemem został Fire TV Stick 4K Select, a kolejne modele mają pojawić się w przyszłości. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.
- Rewolucja czy niewypał? Gigant zmienia system Smart TV
- Jaki telewizor OLED warto kupić? TOP-10 ofert w 2025 roku!
Vega OS – nowa technologia, stary wygląd
Choć mogłoby się wydawać, że nowy system przyniesie świeży interfejs i nowe funkcje, w rzeczywistości Vega OS nie zmienia wyglądu Fire TV. Amazon skupia się przede wszystkim na technologicznych fundamentach – system został oparty na Linuksie, co daje firmie większą kontrolę nad całym ekosystemem.
Z punktu widzenia użytkownika oznacza to jednak, że dotychczasowe aplikacje tworzone dla Androida nie będą działały w nowym środowisku bez przeróbek. Każdy deweloper musi stworzyć ich nową wersję – specjalnie pod Vega OS.
fot. Amazon
Aplikacje w chmurze – tymczasowe rozwiązanie od Amazona
Aby złagodzić skutki tej zmiany, Amazon wprowadził pomysł „cloud apps”, czyli aplikacji działających w chmurze. To Androidowe programy uruchamiane na serwerach firmy, które są przesyłane do użytkownika w formie wideo – z pełnym interfejsem i obsługą.
Według zapowiedzi Amazona, tylko wybrani twórcy aplikacji wideo (np. serwisów streamingowych) będą mogli z tego rozwiązania skorzystać. Co istotne, firma planuje udostępniać hosting takich aplikacji bezpłatnie przez co najmniej dziewięć miesięcy. Później deweloperzy będą musieli zdecydować, czy przeniosą swoje aplikacje na nową platformę.
Pojawia się więc ważne pytanie: co się stanie, jeśli twórcy popularnych aplikacji nie przygotują wersji dla Vega OS? Istnieje ryzyko, że część usług po prostu zniknie z urządzeń Fire TV.
Fire TV z Androidem nadal w sprzedaży
Ciekawostką jest fakt, że Amazon nie planuje natychmiastowego odejścia od Androida. Obecne telewizory Fire TV – zarówno te produkowane przez Amazona, jak i marki partnerskie, takie jak Hisense, TCL czy Panasonic – pozostaną przy systemie Fire OS opartym na Androidzie (w Polsce z Fire TV korzysta obecnie jedynie Panasonic).
Nie przewidziano też żadnej aktualizacji do Vega OS. W praktyce oznacza to, że przez pewien czas Amazon będzie równolegle utrzymywał dwa różne systemy – co może być sporym wyzwaniem zarówno dla użytkowników, jak i deweloperów.
Ci ostatni będą musieli przygotowywać dwie wersje aplikacji – jedną dla dotychczasowych urządzeń z Fire OS i drugą dla Vega OS. To kosztowne i czasochłonne rozwiązanie, które może spowolnić rozwój nowego ekosystemu.
Koniec z instalacją aplikacji spoza sklepu
fot. Flatpnales
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji Amazona jest zablokowanie możliwości instalowania aplikacji spoza oficjalnego sklepu. W Vega OS teoretycznie można to zrobić, ale wyłącznie w trybie deweloperskim i z użyciem wiersza poleceń – co dla przeciętnego użytkownika jest praktycznie niemożliwe.
Dotychczas Fire TV był znany z otwartości – można było łatwo zainstalować aplikacje z zewnętrznych źródeł, co przyciągało wielu entuzjastów technologii. Teraz ta opcja znika, a Amazon idzie w ślady Google, który również ogranicza sideloading w Google TV.
Amazon stawia na pełną kontrolę
Zmiany wprowadzone przez Amazon nie są przypadkowe. Firma od dawna dąży do większej niezależności od Androida i Google. Własny system pozwoli jej szybciej wprowadzać nowe rozwiązania, lepiej integrować usługi Prime Video, Alexa i reklamy, a także unikać ograniczeń licencyjnych.
Z drugiej strony – to właśnie ta niezależność może okazać się dla użytkowników najmniej korzystna. Brak kompatybilności z aplikacjami Androida i zamknięty ekosystem mogą sprawić, że Fire TV straci jedną z najważniejszych przewag nad konkurencją.
Odważny krok
Vega OS to odważny krok w stronę pełnej kontroli nad platformą Fire TV. Dla Amazona to ogromna szansa na uniezależnienie się od Google, ale dla użytkowników – okres niepewności i możliwych ograniczeń.
Na razie system zadebiutował tylko na jednym urządzeniu – Fire TV Stick 4K Select – ale z czasem ma trafić do kolejnych produktów. Pytanie tylko, czy użytkownicy będą chcieli z niego korzystać, jeśli oznacza to mniej swobody i potencjalne braki w aplikacjach.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.








Dodaj komentarz