W sieci coraz częściej pojawiają się usługi umożliwiające kupowanie trofeów w grach. Ceny wahają się w zależności od produkcji, ale wiele osób zastanawia się, czy grozi za to ban i czy jest to w ogóle legalne.
Osobiście nigdy nie byłem zwolennikiem grania na siłę, tylko po to, by zdobyć jakieś trofeum. Traktowałem to raczej jako ciekawostkę i od czasu do czasu zaglądałem do statystyk najtrudniejszych osiągnięć. Jak widać, niektórzy chcą zdobyć te trofea z pomocą innych graczy – i są gotowi za to zapłacić.
- Ogromna awaria PlayStation! Nie działają ważne funkcje
- Rockstar nie zawiedzie? Premiera GTA VI w tym roku!
Płatne trofea na PlayStation – nowy sposób na Platynę bez wysiłku
Czy zdobywanie Platynowych trofeów stało się biznesem? Okazuje się, że tak. W sieci funkcjonują usługi, w których gracze płacą innym za zdobycie trofeów na PS4 i PS5. Można je znaleźć na platformach takich jak eBay czy PSNProfiles, gdzie sprzedawcy oferują kompletowanie osiągnięć za opłatą.
Ile kosztuje Platyna? Ceny są różne – pojedyncze trofeum można kupić już za 6 dolarów, a zdobycie Platyny w bardziej wymagających grach, takich jak Stardew Valley, kosztuje nawet 62,30 dolarów. Niektórzy sprzedawcy mają setki pozytywnych opinii, co świadczy o rosnącej popularności tego procederu.
Jednym z najczęściej zadawanych pytań jest kwestia bezpieczeństwa. Sprzedawcy twierdzą, że ich metody są niewykrywalne przez PSN i nie wiążą się z ryzykiem zablokowania konta. Oznacza to, że każdy, kto chce podnieść swój ranking trofeów, może to zrobić bez obaw o utratę dostępu do swojego konta.

Źródło: pexels, autor: EVG Kowalievska
Motywacje kupujących są różne. Niektórzy nie mają czasu na długie farmienie trofeów, inni nie mają cierpliwości do wymagających wyzwań. Są też tacy, którzy chcą, by ich profil wyglądał idealnie i przyciągał uwagę znajomych lub społeczności graczy.
Z kolei dla sprzedających to sposób na zarobek. Niektórzy zaczęli oferować te usługi po utracie pracy i szybko odkryli, że dobrze radzą sobie w tym biznesie. Zdolni gracze mogą zarobić spore pieniądze, wykonując zadania, które dla nich są rutyną, a dla innych – uciążliwą przeszkodą.
Nie ma wątpliwości, że płatne zdobywanie trofeów budzi kontrowersje. Dla jednych to sprytne wykorzystanie możliwości, dla innych – oszustwo i niszczenie idei rywalizacji. Ale niezależnie od opinii, faktem jest, że rynek takich usług istnieje i ma się dobrze.
Czy Ty zapłaciłbyś za Platynę, czy jednak wolisz zdobywać trofea samodzielnie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz