Sonos zdecydował się na kolejny krok w kierunku integracji z innymi urządzeniami. Czy nowy produkt podbije polski rynek? Zapowiada się obiecująco.
Pamiętam kiedy testowałem doskonały soundbar jakim był Sonos Arc, który był dla mnie prawdziwym odkryciem audio tamtego czasu. Współpraca z asystentami głosowymi, świetna jakość i działająca (wtedy dobrze) aplikacja zrobiły ogromne wrażenie.
Od tamtego czasu sporo się zmieniło – Sonos ma nowy, flagowy soundbar (Sonos Arc Ultra), a użytkownicy wyrywają sobie włosy z głowy z powodu słabej, nowej aplikacji. Producent planuje jednak wejść na rynek, który wydawać się może, jest już dość mocno nasycony.
Po problemach z nową aplikacją, Sonos planuje podbić rynek wideo w 2025 roku, konkurując z gigantami takimi jak Apple TV 4K i Google TV Streamer. Ich nowy odtwarzacz strumieniowy, działający na systemie Android ’Ventura OS', ma kosztować od 200 do 400 dolarów. Co go wyróżnia?
Dźwięk przestrzenny bez soundbara!

Sonos Beam Gen 2 / fot. rtvManiaK.pl
Urządzenie ma być przede wszystkim odtwarzaczem strumieniowym, obsługującym popularne aplikacje jak Netflix czy Disney+. Dodatkowo, będzie wyposażone w pilot sterowany głosem.
Największą innowacją jest jednak funkcja przełącznika HDMI z passthrough. Umożliwi to podłączenie konsoli czy odtwarzacza Blu-ray bezpośrednio do urządzenia Sonos, które wyodrębni dźwięk i prześle go bezprzewodowo do głośników, eliminując potrzebę soundbara.
Jak donosi The Verge, „Pinewood odblokowuje możliwość, o którą klienci Sonos prosili od lat: będzie można skonfigurować prawdziwy system dźwięku przestrzennego, używając innych głośników firmy„. To otwiera drogę do zaawansowanych konfiguracji Dolby Atmos.
Do tej pory mogliśmy skorzystać z takiej możliwości wykorzystując niezbyt popularny DTS Play-Fi, natomiast producenci tacy jak Sonos czy Denon raczej zamykali się w swoich własnych ekosystemach.
Czy to przepis na sukces?
Kluczowe będzie pełne wsparcie dla HDMI 2.1 (4K 120Hz, VRR, ALLM, QMS) i idealne dopasowanie częstotliwości odświeżania, co dotychczas sprawiało problemy odtwarzaczom z Androidem.
Za kilka lat pojawi się HDMI 2.2, a Sonos nie idzie drogą eARC jak Apple TV 4K, co budzi pytania. Mimo to, dajmy szansę Sonosowi i zobaczmy, co pokaże „Pinewood” jeszcze w tym roku.
Wejście Sonos na rynek wideo zapowiada się interesująco. Czy ich innowacyjne podejście do dźwięku przestrzennego okaże się strzałem w dziesiątkę? Mam nadzieję, ponieważ Sonos do wielu lat kojarzy mi się z firmą, która jest po prostu gwarancją dobrej jakości dźwięku. Trzymam kciuki i nie mogę się doczekać, kiedy Sonos Pinewood zadebiutuje na rynku.
W Polsce tego typu urządzenia cieszą się sporą popularnością, natomiast użytkownicy najchętniej stawiają na rozwiązania takie jak Xiaomi TV Box czy analogiczne rozwiązania w podobnym budżecie. Gdyby Pinewood faktycznie wprowadzał „coś więcej”, to nie mam wątpliwości, że zyskałby grono fanów. Jednak przy tak wysokiej, zakładanej cenie, może być problem aby produkt ten był sprzedawany masowo.
Źródło: FlatpanelsHD
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz