JBL zaprezentował oraz przekazał szczegóły na temat swoich najnowszych słuchawek Soundgear Sense. To pierwsze w ofercie słuchawki z konstrukcją open-ear i funkcją bezprzewodową. Choć firma nie ujawniła wszystkich detali, już teraz wiadomo, że to produkt, który łączy w sobie doskonały dźwięk i bezpieczeństwo.
Jeśli, podobnie jak ja, jesteś sceptycznie nastawiony do słuchawek dousznych z powodu ich dyskomfortu, Soundgear Sense od JBL może być dla ciebie game-changerem. Ich innowacyjna konstrukcja zapowiada się jako strzał w dziesiątkę.
- Nadciąga koniec oglądania telewizji w obecnej formie? Ta usługa może namieszać na rynku
- Takiego głośnika pewnie nie widziałeś! Panasonic wykazał się kreatywnością
Pierwsze tego typu słuchawki w ofercie JBL
JBL właśnie zaprezentowało swoje pierwsze słuchawki z konstrukcją open-ear, nazwane Soundgear Sense. Zastanawiasz się, co to właściwie oznacza?
Technologia open-ear korzysta z konwencjonalnych przetworników umieszczonych tuż nad kanałem słuchowym, które wykorzystują tzw. „przewodzenie powietrza”.
W praktyce oznacza to, że dźwięk dociera bezpośrednio do ucha wewnętrznego, oferując znakomitą jakość dźwięku.
Co więcej, taka konstrukcja nie zasłania całkowicie uszu, co pozwala użytkownikowi na słyszenie otoczenia. To kluczowe dla bezpieczeństwa, na przykład podczas spaceru po zatłoczonym mieście.
JBL, znany amerykański producent sprzętu audio, w tym samym tygodniu zaprezentował również inne produkty, między innymi głośniki i dwie dodatkowe pary słuchawek.
JBL skrywa najważniejsze?
Firma twierdzi, że dokonała pewnego przełomu, jednak nie zdradziła do końca, o co chodzi. Obiecują, że jakość dźwieku zostanie na nowo zdefiniowana dzięki „technologii OpenSound z przewodzeniem powietrza”.
Wszystkie słuchawki oszczędzające przewodnictwo kostne korzystają z przewodnictwa powietrznego do przesyłania dźwięku. Jestem bardzo ciekawy i oczekuje pierwszych recenzji.
JBL podzieliło się kilkoma konkretami. Po pierwsze, słuchawki będą wyposażone w duże przetworniki o średnicy 16,2 mm.
Po drugie, zastosowano zaawansowany algorytm wzmacniający basy. To może być kluczowe, ponieważ słuchawki nauszne często nie radzą sobie z reprodukcją niskich tonów tak efektywnie jak ich douszne odpowiedniki, głównie z powodu braku pasywnego uszczelnienia.
Jeśli chodzi o wygodę, Soundgear Sense nie pozostaje w tyle. Słuchawki wykorzystują zaczepy na uszy, które zapewniają stabilność nawet przy otwartej konstrukcji. Co więcej, zaczepy są regulowane, co pozwala na idealne dopasowanie do kształtu Twoich uszu.
Nie można też zapomnieć o stopniu ochrony IP54, który gwarantuje odporność na kurz i wodę. To sprawia, że Soundgear Sense są idealne do ćwiczeń i różnych form aktywności fizycznej.
Funkcjonalność? Te słuchawki również nie zawodzą. Pozwalają na odbieranie i wykonywanie połączeń oraz na podłączenie do dwóch różnych urządzeń i łatwe przełączanie się między nimi.
Słuchawki trafią na rynek europejski w kolorystyce czarno-białej od czwartku, 31 sierpnia, w cenie 130 funtów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.