Nowy Nintendo Switch 2 nas podsłuchuje? GameChat z kolejnymi kontrowersjami

GameChat na nowym Nintendo Switch 2 pozwala na rozmowy głosowe i wideo ze znajomymi. Okazuje się jednak, że nasze rozmowy są nagrywane i mogą być zgłaszane do Nintendo. To dla naszego bezpieczeństwa?

Oczekiwanie na premierę konsoli Nintendo Switch 2 dobiegło końca. Nowy sprzęt można już kupować globalnie, także w polskich sklepach – na naszym rynku kosztuje 2199 złotych, a w wersji z grą Mario Kart World 2399 złotych.

• Nintendo Switch 2 z problemami. Jakość wyświetlacza zawodzi

Nintendo Switch 2 z funkcją Gamechat. Rozmawiaj ze znajomymi

Jedną z nowych opcji w Switch 2 jest funkcja GameChat, umożliwiająca rozmowy głosowe i wideo między znajomymi. Jest ona dodatkowo płatna, bo wymaga od nas posiadania subskrypcji Nintendo Switch Online. Koszt takiej subskrypcji to 16 złotych miesięcznie, 32 złote na trzy miesiące lub 80 złotych na rok, ale dostępne są także inne bardziej rozbudowane pakiety.

fot. Nintendo

Tym razem Nintendo bardzo poważnie bierze wszelkie kwestie bezpieczeństwa. Funkcja GameChat dostępna jest dla młodszych tylko pod kontrolą rodziców, a każdy użytkownik musi także zweryfikować swój numer telefonu.

Okazuje się, że to nie koniec rozwiązań zabezpieczających tę funkcję. Przypomnijmy, że Nintendo ma już w swojej historii funkcje społecznościowe, które zostały wykorzystane w niewłaściwy sposób. To przypadek Swapnote na Nintendo 3DS, które zostało wyłączone po tym, jak wykryto przypadki wykorzystywania funkcji do kontaktu dorosłych z nieletnimi. Teraz Nintendo robi wszystko, aby do tego ponownie nie doszło.

Konsole będą nas podsłuchiwać

Nintendo zaktualizowało właśnie swoją politykę prywatności, informując, że wszystkie sesje prowadzone przez GameChat są tymczasowo rejestrowane – na urządzeniach wszystkich biorących udział w danej rozmowie osób.

fot. Nintendo

Firma uspokaja jednak, że nie oznacza to ciągłego podsłuchiwania. Nagrania są przechowywane lokalnie i nie trafiają automatycznie na serwery Nintendo.

Firma zapewnia, że dostęp do tych materiałów sama firma Nintendo zyskuje dopiero w przypadku zgłoszenia naruszenia zasad społeczności, np. nieodpowiedniego zachowania graczy. Poszkodowany użytkownik może zgłosić taką sytuację w ciągu 24 godzin od zakończenia rozmowy, wybierając fragment nagrania z ostatnich trzech minut jednej z trzech ostatnich sesji. Co więcej, po upływie zaledwie doby nagrania są usuwane.

Źródło