Długo wyczekiwany Xiaomi Mi TV Q1 75″ znowu pojawił się w sprzedaży w Polsce. Czy warto zdecydować się na ten model? Zdaje się, że cena nie zachęca…
Długo czekaliśmy na tę chwilę. Telewizor Xiaomi Mi TV QLED Q1 75″ jest znowu dostępny w sprzedaży, i kosztuje 6999 zł. Tak, dobrze widzisz – 6999 zł. Jak widać Xiaomi dostosowało się do cen rynkowych, a nawet dość mocno je przebiło, szczególnie biorąc pod uwagę specyfikację, która okazała się nie do końca taka jak oczekiwano.
Przypomnę tylko, że w promocji, w pierwszym dniu sprzedaży model kosztował w limitowanej ilości 4999 zł. Jego regularna cena wynosiła 6499 zł, co i tak było atrakcyjną ofertą za 75″ calowego QLEDa, z matrycą 120 Hz i podświetleniem FALD.
Niestety, okazało się, że model ten nie wspiera najważniejszej funkcjonalności, jaką oferuje złącze HDMI 2.1, czyli grania w 4K i 120 kl. / s. Czar nieco prysł, a jeśli wziąć pod uwagę, obietnice Sony o naprawieniu HDMI 2.1 aktualizacją, to obecnie model Sony 75XH9096 jest tańszy od propozycji Chińczyków.
Oczywiście, ocenę opłacalności pozostawiam nabywcom, ale trzeba powiedzieć wprost – nie jest to już tak świetna cena. Nie mam wątpliwości, że nadal jest to bardzo mocny telewizor, a wśród modeli o przekątnej 75″ jest również rozsądnie wyceniony, ale nie jest to także hit, o który walczyć będzie połowa osób wymieniających telewizor na nowy.
Źródło: Własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Sklep Top_Hi-Fi_Czewa na Allegro przygotował ofertę, dzięki której możecie nabyć słuchawki Bowers & Wilkins Px7…
Na platformie Netflix w kategorii filmy obecnie króluje polski film pt. "Baby boom czyli Kogel…
Oficjalny sklep Samsung.pl przygotował znakomitą ofertę na zakup jednego z najlepszych telewizorów OLED - 65S90C.…
"Sprawa Asunty" na Netflix jest obecnie liderem oglądalności w kategorii seriale w Polsce. Dlaczego warto…
Miłośnicy wciągających dramatów i wielkich gwiazd kina z pewnością ucieszą się na wieść o premierze…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Po nieudanej promocji dużo ludzi liczyło na szybkie pojawienie się TV w sprzedaży. Niestety trzeba było czekać kilka miesięcy. Ale zależało mi na kupnie tego TV z powodu parametrów, ceny i wyglądu, więc czekałem aż na stronie Mi.home, albo MI.store się pojawi w cenie jaka była na stronie, czyli około 6500, co i tak było troszkę wyższą ceną niż na początku zakładano.
Robiąc pod koniec czerwca zakupy w centrum Arkadia w Warszawie wstąpiłem do sklepu MI żeby zapytać kiedy TV będzie w sklepie, bo w Mi store w Krakowie już jest, ale z ceną 7000zł, to już jest prawie tysiąc więcej niż w pierwotnym założeniu. W sklepie oczywiście TV stał do kupienia za 6500, co mnie ucieszyło, bo cena niższa niż w Krakowie.
Obsługa poinformowała, że można już od dawna kupić TV, trzeba wejść na stronę MI home. A na stronie jest cały czas niedostępny. Następnego dnia po napisaniu maila do mich TV już był na stronie ale w cenie 7000zł mimo, że w sklepie była cena 6500. w sumie to na stronie były w jednym czasie dwie ceny w zakładkach 6500, a po wejściu w szczegóły 7000zł. Firma i sklepy mają nas klientów całkowicie w d.....
Jak chińczyk ma kosztować 7000, to za dopłatą około tysiąca można kupić samsunga QE75Q80TA. Wydaje mi się to bardziej rozsądne. Poza tym ten Q1 w sklepie stojący miał tragicznie spasowane plastiki. Obraz tez nie powalał, wręcz tragiczny, bo obsługa puszczała mecz w jakości SD.
Szkoda, że nie wróciła cena 5000 :(