Już dziś na Netflix, premierę ma najnowszy sezon świetnie ocenianego serialu o wyścigach, które pokochał cały świat. Jak oceniasz najnowszą odsłonę serii?
Dla jednych wyścigi Formuły 1 to coś wspaniałego, w czym nietrudno się zakochać, dla innych coś bardziej niezrozumiałego. Choć sam zaliczam się do tej drugiej grupy, to jednak widząc zainteresowanie tematem wśród moich znajomych, czasami sam chciałbym się polubić te wyścigi, które nabierają jakiegoś magicznego charakteru.
- Długo wyczekiwany hit Netflix już dostępny! To adaptacja kultowej animacji
- Nowość na Netflix, która zatrzęsła rankingiem w Polsce! Serial kryminalny walczy o podium
Wokół Formuły 1 funkcjonuje również potężny biznes, a coś uwielbiane jest przez miliony, warto zrobić o tym serial. W ten sposób powstaje „Formuła 1: Jazda o życie”, którego najnowszy, szósty sezon możesz oglądać już na Netflix.
Serial cieszy się świetnymi recenzjami, a jak nietrudno się domyślić, oceniają go raczej osoby, które wiedzą o co w tym wszystkim chodzi. Na Filmweb ma on aż 8,2/10, co oznacza, że jest produkcją zdecydowanie wartą obejrzenia. Kto wie, być może po obejrzeniu tego serialu, Formuła 1 zyska nowego fana.
“Formuła 1: Jazda o życie” to wciągający serial dokumentalny, który pokazuje kulisy jednego z największych wyścigów samochodowych na świecie – Formuły 1. Serial odkrywa prawdziwe oblicze tego sportu, pokazując, że nie chodzi w nim tylko o zajęcie pierwszego miejsca. To także gra o pozycję w wartym miliardy dolarów biznesie.
Serial skupia się na kierowcach, menedżerach i właścicielach zespołów, którzy żyją w pośpiechu, zarówno na torze, jak i poza nim1. Pokazuje, jak wygląda sezon zażartej rywalizacji w Formule 1.
Źródło: Netflix
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Co za bzdury „oceniają go raczej osoby, które wiedzą o co w tym wszystkim chodzi.” Jest wręcz odwrotnie osoby które wiedzą „o co w tym wszystkim chodzi” omijają serial szerokim łukiem… po pierwszych 2 sezonach skala kreowania fałszywego poglądu na f1 przelała gorycze fanów. Dlaczego w tym sezonie nie ma np. redbulla? Podpowiem… osoby siedząca f1 wiedzą że ten serial to szmira dla nabicia kasy szukania sensacji, tworzą problemy których nie ma, kreują postacie jak im pasuje a nie takie jakie są naprawdę, redbull zorientował się w miarę i zkazal wstępu ekipie netflix do „siebie” i słusznie.
Co za bzdury „oceniają go raczej osoby, które wiedzą o co w tym wszystkim chodzi.” Jest wręcz odwrotnie osoby które wiedzą „o co w tym wszystkim chodzi” omijają serial szerokim łukiem… po pierwszych 2 sezonach skala kreowania fałszywego poglądu na f1 przelała gorycze fanów f1