Kodek AV2, rozwijany przez Netflix i AOMedia, zapewni o 30% lepszą kompresję niż AV1. Zobacz, jak zmieni streaming 4K i 8K po premierze w 2025 roku.
Premiera nowego kodeka wideo AV2 zbliża się wielkimi krokami. Zgodnie z zapowiedziami Alliance for Open Media (AOMedia), jego oficjalne udostępnienie planowane jest na koniec 2025 roku. To następca popularnego kodeka AV1, z którego korzystają m.in. Netflix, YouTube, Amazon Prime Video i Disney+. Najnowsze informacje, ujawnione przez Netflixa, wskazują, że AV2 może stać się jednym z najważniejszych technologicznych kroków w branży streamingu wideo od dekady.
- Jaki telewizor OLED warto kupić? TOP-10 ofert w 2025 roku!
- Co oglądać w Netflix? Oto najlepsze nowe filmy i seriale
Kodek przyszłości bez opłat licencyjnych
Podobnie jak AV1, AV2 będzie technologią całkowicie wolną od opłat licencyjnych. To istotna wiadomość dla producentów sprzętu i dostawców treści, którzy dzięki temu unikną kosztów związanych z korzystaniem z rozwiązań takich jak HEVC (H.265) czy VVC (H.266).
Za rozwój kodeka odpowiada międzynarodowy zespół inżynierów z Netflixa, Apple, Google, Meta i Tencent, a jednym z kluczowych liderów projektu jest Andrey Norkin, naukowiec badawczy z Netflixa i członek AOMedia. Prace nad AV2 trwają już od pięciu lat, a pierwsze wyniki testów pokazują, że warto było czekać.
Nawet 30% większa wydajność kompresji
Według danych zaprezentowanych przez Netflixa, AV2 jest średnio o 30% bardziej wydajny niż AV1. Oznacza to, że użytkownicy serwisów streamingowych mogą cieszyć się taką samą jakością obrazu przy znacznie mniejszym zużyciu danych – nawet o jedną trzecią.
Dla widza to realna korzyść: krótsze buforowanie, stabilniejsze odtwarzanie wideo 4K i 8K oraz mniejsze zużycie transferu danych w sieciach mobilnych. Dla platform streamingowych – możliwość oferowania lepszej jakości obrazu bez zwiększania kosztów transmisji.
Ta przewaga będzie szczególnie widoczna w materiałach wysokiej rozdzielczości, gdzie każdy megabit ma znaczenie. W dobie coraz popularniejszych ekranów 8K, OLED i QD-OLED, efektywność kompresji staje się kluczowa dla utrzymania wysokiej jakości przy ograniczonym łączu.
Samsung QN80F / fot. rtvManiaK.pl
Technologia bez sztucznej inteligencji, ale z imponującymi wynikami
Choć wiele współczesnych rozwiązań opiera się na uczeniu maszynowym, AV2 w swojej podstawowej wersji nie korzysta z AI. Zamiast tego jego skuteczność wynika z serii inteligentnych optymalizacji, takich jak większe superbloki, lepsze algorytmy predykcji i bardziej elastyczne podziały obrazu.
Dzięki temu kodek osiąga wyższą jakość bez konieczności stosowania złożonych modeli sieci neuronowych. To sprawia, że może być szybciej wdrażany na szeroką skalę, także w sprzęcie o ograniczonej mocy obliczeniowej.
Obsługa 3D i wideo wielostrumieniowego
Nowy kodek otwiera również drzwi do nowych formatów wizualnych. AV2 ma wbudowaną obsługę wideo wielowarstwowego (multi-layer), co pozwoli na lepsze przetwarzanie materiałów 3D oraz formatów immersyjnych, takich jak wideo 180° i 360°.
Technologia ta może zostać wykorzystana w przyszłych serwisach oferujących interaktywne doświadczenia, np. sportowe transmisje z wieloma kamerami. Dzięki obsłudze multi-stream, użytkownik będzie mógł płynnie przełączać się między różnymi ujęciami — np. z kabiny kierowcy F1, trybun czy helikoptera — bez przerw w transmisji.
Przyszłość kodeka AV2: 12-bitowe wideo i rozszerzone profile
Zespół AOMedia planuje dalszy rozwój AV2 po premierze. Na liście przyszłych rozszerzeń znajdują się m.in.:
- obsługa 12-bitowej głębi kolorów,
- jeszcze wyższe zakresy dynamiczne (HDR),
- oraz potencjalne zastosowanie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego w procesie kompresji.
Te funkcje mają być dostępne w postaci opcjonalnych profili, które będą mogły obsługiwać nowoczesne telewizory i odtwarzacze multimedialne.
Dlaczego AV2 może zdominować streaming przyszłości
Wraz z rosnącą popularnością materiałów 4K, 8K i HDR, zapotrzebowanie na bardziej wydajne kodeki staje się coraz większe. Jeśli zapowiedzi Netflixa się potwierdzą, AV2 może stać się standardem nowej generacji streamingu, wypierając stopniowo zarówno AV1, jak i HEVC.
Dzięki otwartemu i wolnemu od opłat charakterowi, kodek ten ma szansę na szybkie wsparcie ze strony producentów telewizorów, smartfonów, konsol i przystawek multimedialnych. Choć wdrożenie sprzętowe zajmie kilka lat, jego wpływ na rynek będzie ogromny – podobnie jak niegdyś wprowadzenie H.264.
Kodek AV2 to nie tylko kolejna wersja technologii kompresji obrazu. To klucz do przyszłości streamingu wideo – bardziej efektywnej, elastycznej i przystosowanej do treści o ultrawysokiej rozdzielczości. Jeśli zapowiedzi AOMedia i Netflixa się potwierdzą, już za kilka lat możemy oglądać filmy 8K w tej samej jakości i przy tym samym transferze danych, jaki dziś wystarcza na wideo 4K.
To oznacza nie tylko oszczędność pasma, ale też ogromny krok w kierunku płynniejszego, bardziej realistycznego i dostępnego dla wszystkich streamingu nowej generacji.
Źródło: FlatpanelsHD
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







Dodaj komentarz