BlitzWolf Airaux AA-SAR3 / fot. rtvManiaK.pl
Miałem okazję przetestować soundbar BlitzWolf Airaux AA-SAR3, czyli grajbelkę w systemie 2.1 z mocą 120 W. Czy warto ją kupić?
Soundbary są świetnym rozwiązaniem na poprawę jakości dźwięku telewizora. Wybór jest obecnie ogromny, a dobry soundbar można kupić za mniej niż 1000 zł. Przyglądając się wielu propozycjom, zdecydowałem się na test BlitzWolf Airaux AA-SAR3, czyli niedrogiego soundbara z subwooferem.
BlitzWolf Airaux AA-SAR3 możesz kupić przede wszystkim w sklepie Banggood, a jego ceny zaczynają się od ok. 700 zł. To niewygórowana cena za zestaw audio w systemie 2.1, choć warto podkreślić, że znajdziemy na rynku tańsze propozycje.
Testowany soundbar zapowiada się bardzo ciekawie – czy równie dobrze sprawdzi się w codziennym użytkowaniu? Czas to ocenić!
Soundbar przyjechał w opakowaniu, które nie wyróżnia się niczym na tle innych urządzeń tego typu. Po rozpakowaniu kartonowego pudełka zostałem nieco zaskoczony – w zestawie co prawda był pilot, ale producent nie dołączył żadnych baterii, a jedynym dodatkowym przewodem do połączenia z telewizorem był kabel chinch.
Listwa wygląda standardowo i wykończona jest w czarnym kolorze, a na jej prawym boku znajdziesz przyciski fizyczne, a także złącze USB. Lewy dolny róg przyozdobiony został logo Airaux. Podobnie sytuacja wygląda z subwooferem, który jest dość wąski – przypomina nieco subwoofery z podstawowych modeli Philipsa.
Co ciekawe subwoofer nie wymaga dodatkowego zasilania, ale nie łączy się z listwą bezprzewodowo. Jeśli planujesz ustawić go w miejscu oddalonym od grajbelki, możesz mieć problem.
Na pochwałę zasługuje dobrze wykonany, elegancki i funkcjonalny pilot, który zawiera sporo przycisków. Jego dużym atutem jest to, że każdy jest wyraźnie opisany, dlatego nie musisz błądzić po różnych ustawieniach w celu dokonania zmian lub wybrania odpowiedniego trybu dźwięku.
To nieźle zrobiony sprzęt, choć nie sposób zakwalifikować go do najbardziej designerskich urządzeń. Szkoda też, że subwoofer musi być przewodowo połączony z listwą. Pewną niedogodnością jest również zamontowany na stałe kabel zasilający, który jest dość krótki.
Jak wspomniałem wcześniej, jedynym zaskoczeniem podczas podłączania zestawu jest konieczność przewodowego połączenia subwoofera z listwą. Poza tym pierwsze uruchomienie jest dziecinnie proste – wystarczy podłączyć listwę do zasilania i wszystko momentalnie zaczyna działać. Urządzenie uruchamia się bardzo szybko, a przełączanie pomiędzy źródłami również odbywa się błyskawicznie.
Soundbar dedykowany jest przede wszystkim jako nagłośnienie pomieszczenia i dodatek do telewizora, z którym możesz połączyć się przewodowo wykorzystując kabel optyczny, kabel HDMI lub dołączony do zestawu chinch. W celu bezprzewodowego połączenia możesz wykorzystać Bluetooth.
Jeśli cenisz komfort użytkowania, to ucieszy Cię obecność pilota, który oferuje możliwość wyboru źródła, predefiniowanego trybu, wymuszenia dźwięku przestrzennego, regulacji poziomu głośności czy regulacji mocy subwoofera i wysokich tonów. Wszystko jest proste i intuicyjne – bez kłopotu poradzą sobie z tym nawet mniej technologicznie zakręcone osoby.
Podobnie jak niedawno testowany Xiaomi MDZ 27 DA, BlitzWolf Airaux AA-SAR3 jest wysokim soundbarem (wysokość 76 mm, głębokość 74 mm, i 86 cm długości). Wymiary skutecznie utrudniały korzystanie z telewizora Sony 65XF9005, ponieważ soundbar zasłaniał odbiornik podczerwieni. Jeśli Twój telewizor ma pilot na Bluetooth, to ta niedogodność nie będzie problemem.
To, co najważniejsze w każdym soundbarze to oczywiście jakość dźwięku. W przypadku testowanego modelu jest nieźle, choć nie obyło się bez kompromisów, na które często skazane są modele w podobnym budżecie.
Zaczynając od tego, co brzmi najlepiej – średnie tony. Dialogi są wyraźnie, więc jeśli jesteś fanem polskich filmów i seriali to raczej się nie zawiedziesz.
Specyfikacja urządzenia wskazuje, że pracuje w systemie 2.1 i oferuje 120W mocy (po 30W na każdy kanał listwy i 60W dla subwoofera). Taka konfiguracja bez trudu nagłośni pomieszczenia nawet średniej wielkości, choć najlepiej sprawdzi się w nieco mniejszych pokojach.
Na domyślnych ustawieniach soundbar gra nieco płasko, jednak producent daje nam możliwość regulacji niskich i wysokich tonów, dzięki czemu możesz skonfigurować dźwięk pod swoje wymagania. Ten mały dodatek potrafi zdziałać cuda i wyraźnie wpłynąć na finalną jakość brzmienia.
Dodatkowo za pomocą pilota możemy zmieniać predefiniowane tryby dźwięku zależnie od potrzeb. Do wyboru są: Movie i Music. Oczywiście zależnie od treści warto wybrać ten tryb, który bardziej pasuje do danego materiału.
Sporą ciekawostką w tak niedrogim urządzeniu jest tajemniczy przycisk oznaczony jako”3D”. Wciśnięcie go wymusza specyficzny efekt trójwymiarowości dźwięku. Czy dzięki temu scena staje się pełna i tym sposobem możesz zaoszczędzić setki lub tysiące złotych na zestawach kina domowego? Otóż nie.
Dźwięk co prawda staje się bardziej wszechobecny, jednak o wykorzystaniu akustyki pomieszczenia nie ma tutaj mowy. Jeśli siedzisz blisko telewizora, to rozwiązanie może dać namiastkę dźwięku przestrzennego, jednak nie jest to rewolucja.
Muzycznie soundbar gra przyzwoicie z dynamicznym i krótkim basem.
Całkiem nieźle poradził sobie z gitarowymi kawałkami, zarówno w bardziej spokojnym wydaniu jak np. Fleetwood Mac, czy nieco mocniejszych kawałkach Rammsteina. Muzyka popularna i rap brzmiały również całkiem solidnie (oczywiście trzeba pamiętać o wyłączeniu trybu 3D), choć dało się odczuć, że jest to raczej soundbar z podstawowej półki.
Cena soundbara BlitzWolf Airaux AA-SAR3 oscyluje w granicach 700 zł. Nie wyróżnia się on przesadnie ani wyglądem, ani bogatym zestawem akcesoriów. Najważniejsze jest jednak brzmienie, a z tym testowany model radzi sobie nieźle.
Soundbar sprawdzi się przyzwoicie zarówno podczas oglądania filmów, jak i słuchania muzyki. Pozostaje jednak pytanie, czy w tej cenie nie znajdzie się ciekawsza konkurencja na rodzimym rynku?
Przeglądając różne strony nie sposób nie zwrócić uwagi na alternatywne propozycje w podobnym budżecie. Mowa choćby o modelu Samsung HW-T550 (system 2.1, 320W mocy), czy TCL TS6110 (system 2.1, 240W mocy), których specyfikacja i brzmienie prezentują się nieco lepiej.
Soundbar BlitzWolf Airaux AA-SAR3 to niezła grajbelka, która sprawdzi się w uniwersalnym zastosowaniu. Cena urządzenia jest jednak nieadekwatna do mocniejszych propozycji, które możesz znaleźć w popularnych elektromarketach – jeśli jednak upolujesz ten sprzęt w niższej cenie, warto się skusić!
|
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
[indizar2:stronicowanie] [section:] Wybieramy najciekawsze nowe filmy i seriale VOD. Pod lupę bierzemy m.in. Netflix, HBO…
Połączenie z Wi-Fi w przypadku konsoli to podstawowa funkcja, która musi dobrze działać. Xbox jednak…
"Stamtąd" to horror, którego fabuła dzieje się w niewielkim miasteczku. Premiera pierwszego sezonu miała miejsce…
Gry towarzyszą mi od samego dzieciństwa. Po latach oczywiście mój gust jak i preferencje uległy…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Sklep Top_Hi-Fi_Czewa na Allegro przygotował ofertę, dzięki której możecie nabyć słuchawki Bowers & Wilkins Px7…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Faktycznie na soundbar nie trzeba wydawać majątku. Za Philipsa Philips TAB6305 zapłaciłem 750 zł i jestem bardzo zadowolony.