Jack Reacher – jednym strzałem: genialny detektyw kontra spisek. Recenzja filmu

Tom Cruise powraca w dramacie sensacyjnym Jack Reacher – jednym strzałem (Jack Reacher). Znakomity detektyw najpierw nie ma wątpliwości co do winy głównego podejrzanego. Jednak przy bliższym spojrzeniu na dowody okazuje się, że to nie jest wcale takie oczywiste.

Pewnego zwyczajnego ranka w przeciętnym miasteczku zostaje zastrzelonych pięć osób. Wszystkie dowody wskazują na byłego wojskowego i wyszkolonego snajpera, który szybko zostaje aresztowany. Mimo długich przesłuchań, więzień nie ujawnia niczego oprócz jednego zdania, które pisze w notesie: „Sprowadźcie Jacka Reachera”. Kim jest Reacher? Jak się okazuje trudno znaleźć odpowiedź, a tym bardziej udowodnić, że w ogóle istnieje. Co więcej Jack Reacher (Tom Cruise) jest już w drodze. – Źródło: Cinema city

Jack Reacher może kojarzyć się z trochę innym filmem akcji – Basic, gdzie główny bohater miał również do rozgryzienia trudną sprawę. Jednak niezwykła spostrzegawczość oraz umiejętność łączenia poszczególnych elementów śledztwa w jedną całość powoduje, że pojawia się coraz więcej pytań. Tymczasem życie Reachera jest w niebezpieczeństwie.

Nawet po kilku dniach od premiery sala kinowa była zapełniona. Nic dziwnego, już sam początek (kiedy w ciszy snajper celując z ogromnej odległości wybiera swoje ofiary), robi spore wrażenie. I choć widzimy, kto oddaje strzały, to nadal dręczą nas pytania bez odpowiedzi.

Jack Reacher to film który warto zobaczyć z kilku powodów:

– znakomity scenariusz – przez cały czas film trzyma nas w napięciu;
– świetny pościg samochodowy z udziałem Criuse’a – przypomina trochę inny obraz – Bullit – kiedy przez kilka minut słyszymy tylko pracę silnika na wysokich obrotach;
– zaskakujące wyjaśnienie całej sprawy w zasadzie tylko i wyłącznie, dzięki Reacherowi

Jack Reacher: reżyseria: Christopher McQuarrie.
Obsada: Tom Cruise, Rosamund Pike, Werner Herzog.