Twórcy potwierdzają ważną zmianę w 3. sezonie wielkiego hitu HBO Max, czyli oczywiście „The Last of Us”. Nowy sezon opowie postapokaliptyczną historię z perspektywy innej postaci, niż do tej pory.
Za nami finał drugiego sezonu serialu „The Last of Us”, który przez ostatnie tygodnie budził sporo emocji wśród nas, widzów. Twórcy zafundowali nam emocjonalny rollercoaster, ale serial zakończył się nie tak, jak życzyliby sobie tego widzowie – można odnieść wrażenie, jakoby przedstawiono nam tylko połowę sezonu. Był to jednak zabieg celowy – dziś to się potwierdza.
3. sezon „The Last of Us” z perspektywy Abby
Mimo wszystko zawód oglądających był jednak spory, a na trzeci sezon musimy czekać aż do 2026 roku (choć nie jest jeszcze znana dokładna data premiery). Twórcy serialu, Craig Mazin i Neil Druckmann, zdradzili jednak właśnie pierwsze szczegóły dotyczące trzeciego sezonu produkcji HBO.

Abby to jedna z najważniejszych postaci świata „The Last of Us”
Najważniejszą wiadomością jest potwierdzenie, że główną bohaterką kolejnej odsłony będzie Abby, grana przez Kaitlyn Dever. Sezon drugi zakończył się zmianą perspektywy. Od teraz historia Ellie (w tej roli Bella Ramsey) ustępuje miejsca opowieści Abby, która dała poznać się nam w 2. sezonie jako zabójczyni Joela. Lepiej poznamy jej historię i motywacje.
Twórcy nie kryją, że decyzja o uśmierceniu Joela była bardzo ryzykowna, ale niezbędna dla opowiedzenia pełnej historii o żałobie i jej konsekwencjach. Druckmann podkreślił, że HBO dało twórcom niespotykaną swobodę twórczą, pozwalając na nieszablonowe rozwiązania.
Druckmann i Mazin zdradzili także, że nowy sezon ma mieć też inny klimat. „To bardziej sezon wodny niż ognisty” – enigmatycznie zdradził sam Druckmann. Przed nami długie miesiące czekania na trzeci sezon, ale wygląda na to, że zapowiada się on naprawdę ciekawie. Być może odkupi winy 2. sezonu.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz