Filmowa adaptacja kultowego BioShock od Netflixa nabiera tempa, mimo wcześniejszych opóźnień. Reżyser Francis Lawrence zdradza, że projekt jest już w zaawansowanej fazie, a nowy draft scenariusza może wkrótce wprowadzić produkcję na ścieżkę realizacji.
Adaptacja kultowej gry wideo BioShock na dużym ekranie była zapowiadana już w 2022 roku. Od tamtej pory minęło sporo czasu, a produkcja filmu przechodziła przez liczne trudności i opóźnienia.
Reżyser Francis Lawrence w najnowszym wywiadzie postanowił podzielić się kilkoma istotnymi informacjami na temat stanu prac nad tym projektem. Choć film wciąż jest w fazie rozwoju, widać, że sprawy zaczynają iść w dobrym kierunku.
- Hit Netflixa z 2024 wraca! Znamy pierwsze szczegóły
- Co oglądać w Netflix? Nowe filmy i seriale (maj 2025)
Film BioShock od Netflix: Czy projekt ujrzy światło dzienne?
BioShock to adaptacja jednej z najbardziej cenionych gier wideo wszech czasów, której fabuła rozgrywa się w podwodnym mieście Rapture, pełnym upadłych marzeń i skomplikowanej moralności.
Głównego bohatera, Jacka Wynanda, spotka dramatyczna podróż po tym zniszczonym świecie, a film ma w dużej mierze opierać się na wydarzeniach pierwszej gry z 2007 roku.
Film, który zapowiadano z wielką pompą w 2022 roku, przeżywał różne trudności w trakcie swojej produkcji. Zmiana w kierownictwie Netflixa w 2024 roku miała duży wpływ na plany związane z filmem, w tym obniżenie jego budżetu. W odpowiedzi na te zmiany zdecydowano się skupić na bardziej osobistej, kameralnej historii, zamiast przedstawiać spektakularną fabułę w rozmachu, jak ma to miejsce w samej grze.
Reżyser Francis Lawrence zapewnia jednak, że projekt wciąż idzie do przodu, mimo iż proces twórczy napotykał liczne przeszkody. W jednym z wywiadów powiedział, że właśnie otrzymał draft scenariusza i z dużym optymizmem patrzy na przyszłość produkcji.
Istnieje bardzo duża szansa, że film rzeczywiście wkrótce ruszy, choć musimy uzbroić się w cierpliwość, bo Lawrence będzie najpierw pracował nad innym projektem – Hunger Games: Sunrise on the Reaping.
Przeniesienie gry na ekran wiąże się z wieloma wyzwaniami, o czym mówi sam reżyser. Trudności adaptacyjne są nieuniknione, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z takim kultowym tytułem.
Bioshock to także historia o upadku społeczeństwa, moralnych dylematach, a także o wielkich ideach, które zawiodły. Adaptacja filmowa musi balansować te elementy, by nie stracić charakteru oryginału, a jednocześnie przyciągnąć nowych widzów.
Dodatkowo, produkcja napotkała trudności związane z zmianą w zarządzie Netflixa oraz opóźnieniami wynikającymi z strajku scenarzystów w 2023 roku. Roy Lee, producent, zwrócił uwagę na to, że zmiany w strukturze platformy wymusiły przemyślenie podejścia do samego filmu, projekt ma być bardziej osobisty i skupiać się na bardziej intymnych elementach fabuły.
Choć wciąż nie mamy dokładnych informacji o obsadzie i dacie premiery, projekt jest żywy. Z pewnością będziemy mogli spodziewać się nowych informacji w najbliższej przyszłości, ponieważ Netflix nie zamierza rezygnować z adaptacji.
Czekając na więcej szczegółów, warto pamiętać, że film jest już w aktywnym rozwoju, co stanowi pozytywną wiadomość dla wszystkich fanów gry.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz