Disney znów sięga po klasykę, ale tym razem nie wszystko poszło zgodnie z planem. Aktorska wersja „Królewny Śnieżki” za chwilę trafi na platformy cyfrowe, choć widzowie nie zostawili na niej suchej nitki.
Nowa wersja kultowej bajki „Snow White” (czyli Królewna Śnieżka w wersji aktorskiej) niebawem trafi na platformy cyfrowe. Disney ogłosił, że od 13 maja film będzie dostępny na Prime Video, Apple TV i Fandango at Home. Z kolei na fizyczne wydania (Blu-ray, 4K i DVD) trzeba będzie poczekać do 24 czerwca.
- Hit ostatniego tygodnia na Netflix! Jeszcze nie oglądałeś?
- CANAL+ w ofercie kolejnego operatora. Aż 41 kanałów i streaming!
„Śnieżka” już niedługo w streamingu! Ale czy warto?
Mimo ogromnego budżetu i znanych nazwisk film zaliczył solidną wtopę w kinach, a reakcje widzów są — delikatnie mówiąc — bardzo mieszane. W rolach głównych zobaczymy Rachel Zegler jako Królewnę Śnieżkę oraz Gal Gadot jako Złą Królową.
Reżyserią zajął się Marc Webb, znany wcześniej z „(500) Days of Summer” i „Niesamowitego Spider-Mana”. Produkcja była jednak pełna problemów: dokładki, strajki, pożar na planie, zmiany daty premiery i kontrowersyjne wypowiedzi Zegler wywołały spore zamieszanie jeszcze przed premierą.

Źródło: YouTube
Efekt jest rozczarowujący, 200,5 miliona dolarów globalnego box office przy budżecie wynoszącym aż 270 milionów. Według Deadline film może przynieść Disneyowi aż 115 milionów dolarów straty, mimo przyszłych wpływów z platform streamingowych, telewizji i Disney+.
A skoro już mowa o Disney+, to na razie nie ogłoszono daty premiery „śnieżki” na tej platformie. Dla fanów dodatków dobra wiadomość, cyfrowa i fizyczna wersja będzie zawierać bonusy, takie jak bloopersy, usunięte sceny, materiały zza kulis i pełną wersję karaoke.
Na Filmwebie film oceniono zaledwie na 2,7 gwiazdki (na podstawie 6,1 tysiąca ocen). Jeszcze gorzej jest na IMDb, gdzie średnia wynosi katastrofalne 1.6 na 10, przy ponad 350 000 ocen. To jedno z najniżej ocenianych dzieł Disneya w historii.
I choć tytuł jeszcze oficjalnie nie zawitał na Disney+, w sieci już wrze od negatywnych komentarzy, memów i spekulacji, czy to nie czas, by Disney zwolnił tempo z kolejnymi remake’ami.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz