Czwarty sezon uwielbianego przez widzów serialu sci-fi powraca na platformę Netflix już w maju. „Miłość, śmierć i roboty” odkrywa część swojej tajemnicy w najnowszym zwiastunie – ku naszemu zaskoczeniu na ekranie zobaczymy m.in. Red Hot Chilli Peppers czy MrBeasta.
Już w maju na Netflix powróci czwarty sezon serialu „Miłość, śmierć i roboty”. Serwis streamingowy pochwalił się właśnie pełnym zwiastunem powracającego serialu. Jest na co czekać.
Czwarty sezon „Miłość, śmierć i roboty” w maju na Netflix. Jest zwiastun
Pierwszy sezon serialu „Miłość, śmierć i roboty” zadebiutował w 2019 roku i od razu zyskał uznanie widzów. Na kontynuację trzeba było czekać aż do 2021 roku, a trzeci sezon pojawił się w 2022 roku. Na czwartą część twórcy kazali nam poczekać najdłużej, ale już w maju będziemy mogli delektować się kolejnymi odcinkami.

Miłość, śmierć i roboty
Jak w każdym poprzednim sezonie, i w tym nie zabraknie szalonych fabuł, nietuzinkowych pomysłów i czarnego humoru. Wśród najnowszych odcinków znajdą się także te inspirowane światem muzyki i internetu. I tym razem twórcy przygotowali dziesięć nowych krótkometrażowych produkcji.
Co najbardziej zaskoczyło fanów, to fakt, że w produkcjach pojawią się takie postaci jak Red Hot Chili Peppers oraz popularny youtuber MrBeast we własnej osobie:
Pierwsze kontrowersje w sprawnie nowego sezonu
Co ciekawe, to właśnie obecność MrBeasta wzbudziła kontrowersje wśród fanów. Twierdzą oni, że zaangażowanie największego amerykańskiego youtubera w projekt obniża poziom antologii i służy jedynie przyciągnięciu uwagi, a nie walorom artystycznym serii. MrBeast pojawi się w odcinku „The Screaming of the Tyrannosaur”. Z kolei udział Red Hot Chili Peppers, którzy pojawią się w odcinku wyreżyserowanym przez Davida Finchera, został przyjęty przez widzów znacznie cieplej.
Czwarty sezon „Miłość, śmierć i roboty” zadebiutuje na platformie Netflix już w czwartek, 15 maja. Wtedy każdy będzie już mógł wyrobić sobie własne zdanie na temat nowych postaci na ekranie.
Jeśli jesteś fanem tej serii, na pewno docenisz także nowy sezon „Czarnego Lustra”i inne moje propozycje seriali i filmów w podobnym klimacie:
Wciągnęło Cię „Czarne lustro”? Oto 3 inne seriale, które musisz zobaczyć
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz