Możemy odliczać dni do premiery jednego z najbardziej oczekiwanych seriali platformy Disney+. Ta produkcja zaskarbiła serca nie tylko fanów Gwiezdnych Wojen.
Od kiedy Disney przejął prawa do Gwiezdnych Wojen minęło już blisko 13 lat. W tym czasie powstało mnóstwo produkcji pod tym szyldem, wśród których były prawdziwe perełki, jak i produkcje, o których najchętniej wolelibyśmy zapomnieć.
Jedną z takich perełek jest ,,Andor”, czyli serial, który pokazuje Gwiezdne Wojny nie tylko od strony tajemniczej Mocy i mieczy świetlnych, ale raczej jest przygodową produkcją, która może przypaść do gustu fanom seriali, którzy z uniwersum Star Wars nie mieli nigdy po drodze.
- Co oglądać w Disney+? Najnowsze premiery na kwiecień 2025 roku
- Jaki telewizor OLED warto dzisiaj kupić? TOP-10 wiosennych ofert w 2025 roku!
Już 23 kwietnia 2025 premierę będzie mieć 2. sezon serialu „Andor”, który zadebiutuje na Disney+. Platforma przygotowała prawdziwą niespodziankę, ponieważ na samym starcie dostaniemy aż 3 odcinki, a kolejne będą dodawane do Disney+ co tydzień. Finalnie, odcinków ma być aż 13, a więc Disney+ zatrzyma nas ok. 2 miesiące. Nie mam wątpliwości, że będzie to potężna premiera, na którą czekają widzowie na całym świecie.
Nowy sezon „Andor” będzie dalej opowiadać historię Cassiana Andora, która dzieje się na 5 lat przed wydarzeniami z filmu „Łotr 1”. W obsadzie są takie osoby jak Ben Mendelsohn, który w „Łotrze 1” znany był jako Orson Krennic, a także Alan Tudyk, który będzie głosem drogida K-2SO.
Uniwersalność i jakość przepisem na sukces?
O tym, że jakościowe produkty zawsze się obronią nie trzeba długo mówić. Wystarczy wyjść na miasto i zobaczyć wysoce oceniane restauracje, czy po prostu miejsca, które serwują dobre jedzenie. Nawet przy nieco wyższych cenach, takie lokale funkcjonują dobrze latami.
Podobnie jest w przypadku filmów i seriali. Uniwersum Gwiezdnych Wojen to z jednej strony ogromny atut przez rzeszę fanów, ale tak mocne osadzenie produkcji w jednym świecie może odstraszać innych. „Andor” nie jest jednak typową dla tego uniwersum produkcją, dlatego wśród fanów tej produkcji znajdziemy również sporo osób, które w ogóle nie są zainteresowane Gwiezdnymi Wojnami.
Podobny przypadek był w momencie premiery „Pingwina” na Max. Zbierał on pozytywne recenzje nie tylko od fanów komiksów i uniwersum DC, ale nawet od osób, które wprost nie cierpią superbohaterskiego kina. „Pingwin” był po prostu świetnym serialem, a taką perełką dla Disney+ wydaje się być również Andor. Daj znać w komentarzu jak podobał Ci się pierwszy sezon i jakie masz oczekiwania względem kolejnego.
Źródło: Opracowanie własne / Disney
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz