Możemy zacząć odliczanie do premiery największego hitu tego miesiąca, a kto wie, być może i roku. Zostały już tylko cztery dni!
Wielokrotnie zachwycałem się platformą Max w ostatnich tygodniach, ale nie było to bez powodu. Max zaskakiwał częstymi aktualizacjami oferty, ale nie liczyła się tylko ilość dodanych produkcji, ale przede wszystkim jakość.
Zakończył się jeden z największych, serialowych hitów tego roku, czyli „Pingwin”. Został on kapitalnie przyjęty przez widzów, a co ważne, zaskarbił sympatię również tych osób, które nie lubią kina związanego z superbohaterami (a uniwersum Batmana niewątpliwie takim jest).
Max się nie zatrzymuje i już za 4 dni na platformie będzie miał premierę serial „Diuna: Proroctwo”, który zadebiutuje już 18 listopada. Będzie to znakomite zakończenie roku, a produkcja idealnie pozwoli wypełnić oczekiwanie na trzecią część Diuny, która w przyszłości pojawi się w kinach.
Ja jestem oczarowany zwiastunem serialu i mam co do niego spore oczekiwania. Platforma Max robi naprawdę dużo, żeby przyciągnąć widza i mam nieodparte wrażenie, że robi to dobrze, stawiając na jakościowe produkcje, nawet jeśli są one dodawane w nieco mniejszych ilościach niż na Netflixie.
- Co nowego w Max? Premierowe filmy i seriale (listopad 2024)
- Colin Farrell komentuje mroczne zakończenie „Pingwina” [SPOILERY]
O czym jest serial „Diuna: Proroctwo”?
Nowy serial HBO Original jest osadzony w uniwersum Diuny, stworzonym przez uznanego autora Franka Herberta. Akcja rozgrywa się na 10 000 lat przed czasami Paula Atrydy (jeśli nie oglądałeś filmów z serii Diuna, to zdecydowanie polecam, szczególnie dwie najnowsze części)
„Diuna: Proroctwo” przedstawia losy dwóch sióstr Harkonnen, które walczą z siłami zagrażającymi przyszłości ludzkości. Kobiety zakładają legendarne zgromadzenie, które w przyszłości zasłynie jako zakon Bene Gesserit.
Produkcja „Diuna: Proroctwo” jest inspirowana powieścią „Zgromadzenie żeńskie z Diuny”, napisaną przez Briana Herberta i Kevina J. Andersona.
Wśród obsady znajdą między innymi: Emily Watson, Olivia Williams, Travis Fimmel, Jodhi May, Mark Strong, Sarah-Sofie Boussnina, Josh Heuston, Chloe Lea, Jade Anouka, Faoileann Cunningham, Edward Davis, Aoife Hinds, Chris Mason, Shalom Brune-Franklin, Jihae, Tabu, Charithra Chandran, Emma Canning i Yerin Ha.
Showrunnerką i producentką wykonawczą serialu jest Alison Schapker. Diane Ademu-John jest producentką wykonawczą, która współtworzyła serial. Anna Foerster to reżyserka i producentka wielu odcinków (w tym pierwszego). Jordan Goldberg, Mark Tobey, John Cameron, Matthew King, Scott Z. Burns, Jon Spaihts, Brian Herbert, Byron Merritt i Kim Herbert pełnili rolę producentów wykonawczych. Współproducentem „Diuny: Proroctwo” jest także autor wielu bestsellerów New York Timesa, Kevin J. Anderson.
Serial jest koprodukowany przez HBO i Legendary Television. Legendary wyprodukowało również docenioną przez krytyków serię filmów „Diuna”, z których pierwsza część zdobyła sześć Oscarów.
Sześcioodcinkowy serial „Diuna: Proroctwo” już 18 listopada w serwisie Max i na antenie HBO.
Źróło: Własne / Max
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W każdej scenie gdzie jest więcej niż jedna osoba musi być chińczyk i hindus – zauważyliście ? Myślicie że ktokolwiek biały kto pisze książki nieważne w jakich czasach to widział w swojej wyobraźni multikulti? Jeśli ktos pisze o afryce to moze , jesli o dalekim wschodzie też ale jeślo sie pisze o takich spolecznosciach w swiecie fantasy na pewno nikt nie widzial tam ani mahoniu ani kurkumy . To jest smaczek naszych chorych czasow, ludzi ktorzy nie moga ścierpiec ze ktos z innej kultury nie wzial pod uwage ze w ksiazkach musza byc wszystkie rasy. Nie nie musza byc. Braz do afryki a żołto do japoni wio
Ciekaw jestem filmu.
Jednak zarys fabuły w filmie nijak ma sie do zdarzeń opisanych w Zgromadeniu Żeńskim Herberta, na podstawie której, stworzono fabułę