Ahsoka to najlepszy serial Star Wars? Zaryzykuję…

Ahsoka dla wielu widzów jest najlepszym serialem w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Nie wszyscy podzielają jednak to zdanie. Dlaczego?

Premiera serialu „Ahsoka” była czymś, na co czekałem od pierwszych zapowiedzi. Zwiastuny tylko podkręcały hype na tę produkcję i włączając serial miałem bardzo duży apetyt na prawdziwą, gwiezdno-wojenną ucztę. Nie zawiodłem się. W moim odczuciu, Ahsoka (przynajmniej te odcinki, które pojawiły się dotychczas na platformie tj. 6 odcinków) wprowadzają świetny klimat, którego brakowało od bardzo dawna.

• Nowa, darmowa telewizja przez Internet w Polsce?!
• Czystki na Netflix. Znika mega hit z Leonardo DiCaprio

Osoby, które pytałem o to co nie podoba im się w Ahsoce nie były w stanie dokładnie sprecyzować, dlaczego właściwie nie lubią tego serialu. Zacząłem więc sprawdzać dalej, wśród nieznajomych i czytałem komentarze widzów w sieci. Na Filmweb serial ma na tę chwilę ocenę zaledwie 6,9/10. Oznaczałoby to serial nie tak zły, ale w żaden sposób przełomowy.

Komentarze zwracają uwagę przede wszystkim na promowanie postaci kobiety jako głównej bohaterki i jej przyjaciół, lub bardziej przyjaciółek. Zostawiając w tyle „poprawność polityczną”, co jest złego w tym, że Rosario Dawson świetnie odgrywa dorosłą Ahsokę, która koleguje się, a jakże, ze znajomymi z animowanej serii „Rebelianci”.

Dodatkowo mamy tu bardzo fajne wstawki z Haydenem Christensenem, który po latach dostaje zasłużony szacunek, którego znacząco brakowało w momencie Ataku Klonów czy Zemsty Sithów. Kapitalne lokacje, wprowadzanie bohaterów ze „skasowanego” przez Disneya kanonu, a także bardzo ciekawa relacja między dwójką antagonistów, czyli Baylanem i Shin, którzy nie są wreszcie przedstawiani jako bezmózdzy siepacze z czerwonymi mieczami.

Ahsoka łączy w sobie wszystko co najfajniejsze w Gwiezdnych Wojnach – tajemnicę, Moc, walki na miecze świetlne, relacje mistrz – uczeń, a do tego sporo humoru i ciekawie prowadzonych postaci. Negatywne oceny będą się pojawiać, to pewne. Czy jednak Ahsoka to najlepszy serial w świecie Star Wars? Wielu odpowie, że stanowczo nie, niektórzy stwierdzą, że ciężko powiedzieć, ale po tym co dotychczas widziałem na Disney+, zaryzykuję, że to właśnie najlepszy serial w uniwersum Gwiezdnych Wojen, od kiedy Disney przejął prawa do marki.

Od kiedy Disney zarządza marką Star Wars, tak całe uniwersum przeżywało wzloty i upadki. Słabe filmy (poza Łotrem 1) ale również sporo ciekawych seriali. Myślę, że „Ahsoka” w swojej roli spisuje się bardzo dobrze i nawiązuje w dużym stopniu zarówno do oryginalnej trylogii, jak i trylogii prequeli.

Oglądałeś Ahsokę? Jakie masz wrażenia na temat tego serialu? Jeśli uważasz, że nie jest to najlepszy serial od Disneya, to podziel się produkcją, którą uważasz za lepszą. Sam nie mogę doczekać się dwóch ostatnich odcinków – premiera siódmego jest już jutro!

Źródło: Własne