Na Netflix zadebiutował kolejny, polski film! Czy okaże się mega hitem na miarę innych rodzimych produkcji, czy jednak trafi tylko do nielicznych odbiorców?
Netflix cały czas zasypuje nas nowościami. Inwestując w rynki lokalne, Netflix nie zapomina o Polsce, a treści z naszego kraju pojawiają się na platformie coraz częściej. Jeśli lubisz polskie filmy, to świetnie się składa, ponieważ od dziś, na Netflix dostępny jest „Pan Samochodzik i Templariusze”.
Znany historyk sztuki, łowca skarbów oraz właściciel niezwykłego samochodu wpada na trop skarbu templariuszy, który jest kluczem do wielkiej mocy, mogącej zachwiać równowagą dobra i zła na świecie. Wspierany przez zaprzyjaźnionych harcerzy, Pan Samochodzik rozpoczyna wielki wyścig z czasem i wrogą organizacją, którego stawką jest dziedzictwo rycerskich zakonów.
W komentarzach pod zwiastunem możemy zauważyć sporo… niepochlebnych opinii. Wskazują one przede wszystkim na warstwę muzyczną i wiodącą piosenkę, która wielu komentującym nie przypadła do gustu. Dość kontrowersyjnie wygląda również sprawa z napisami na trailerze – polskie napisy do piosenki śpiewanej po polsku są totalnie inne niż faktyczne słowa… Co poszło nie tak?
O tym, czy „Pan Samochodzik i Templariusze” będzie hitem przekonamy się najpewniej za tydzień (lub dwa), kiedy Netflix podzieli się danymi dotyczącymi popularności poszczególnych produkcji. Na tę chwilę mam jednak pewne obawy czy produkcja ta podbije serca ogromnej widowni.
Jeśli nie przekonuje Cię najnowsza produkcja streamingowego giganta, to sprawdź co oglądać na Netflix w lipcu. Produkcji z różnych gatunków jest tak dużo, że nie sposób się nudzić – każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Źródło: Netflix
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
HBO za pośrednictwem swojego konta "Max" w serwisie YouTube udostępniło zwiastun nadchodzącego serialu na podstawie…
Jeśli nie chcesz przepłacać za dobry soundbar z Dolby Atmos, to świetnie się składa, poniewaz…
Red Dead Redemption 2 to jedna z lepszych gier, jakie wyszły od Rockstara. Zabranie graczy…
Sklep RTV Euro AGD przygotował tak mocną promocję, że ciężko obok niej przejść obojętnie! Mocny…
"Problem trzech ciał" to jedna z ostatnich gorętszych premier, które pojawiły się na Netflix. Serial…
Kino z rozmachem w każdym miejscu. Kup w przedsprzedaży nowy 98-calowy telewizor Samsung, a projektor…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Przebrnęłam z mężem przez cały film,ale zajęło nam to 3 wieczory 😱. Jako "gówniaki" oglądaliśmy "starego"Pana Samochodzika i wspomnienia zostały 🤩❤️. To, przez co musieliśmy przebrnąć na Netflix to mordęga. Film tak sztywny i sztuczny,że słów brak... jak to podsumował mąż "marna teatralna sztuka". Aż żal aktorów,którzy tam wystąpili. Nie polecam
Dno dna totalna bzdura.
Film jest fatalny. I nie ma znaczenia jak bardzo jest inny od książki. Główny bohater jest fatalnie obsadzony. To samo dotyczy ról dziecięcych i kobiecych. Wszyscy grają tak jakby mieli świadomość w jak słabym filmie grają. Swoje gra jedynie Pani Dymna. Jakość naturalna.
Nie powinno się dopuszczać aby tak słabe ekranizacje robiono z tak świetnej literatury.
Film należy omijać wielkim łukiem. Wszystko co można było zepsuć w tym czymś zepsuto. Nazywanie tego filmem to wielkie nadużycie.
Po co ktoś to nakręcił w taki sposób? Główny bohater to oddzielna zasłona milczenia.
Słabizna, szkoda czas tracić na tą produkcję. Szczęśliwe za 4 dni kończy mi się substancja na NETFLIX. Ten film utwierdził mnie, że słusznie zrobiłem przechodząc do konkurencji.
Film to kompletne dno. Wyłączyłam po kilkunastu minutach
Słaby, po wstępie trzeba było wyłączyć, później jeszcze gorzej... Zjeb...y totalnie.
Tak dobry jak Wiedźmin a może nawet jeszcze lepszy 🤣🤣🤣
Niestety, twórcy zbyt oddalili się od pierwowzoru, który był mistrzowska opowieścią przygodową.
Film jest bardzo słaby, obejrzałem go tylko z ciekawości, ale umywa się z pierwowzorem. Pozdrawiam
Nędza i zgrzyt zębów. W tym filmie nic się kupy nie trzyma a z pierwowzorem to jest powiązanie tylko tytułem.