Słuchawki TWS Tronsmart Onyx Ace Pro. Lepsze od poprzednika? (TEST)

Testujemy Tronsmart Onyx Ace Pro, czyli bardzo tanie słuchawki TWS, które mają aptX , a wyglądem nawiązują do najlepszych rozwiązań na rynku. Gdzie jest haczyk?

Tronsmart już od kilku lat przyzwyczaja nas do ciekawych produktów, które mają wręcz kapitalny stosunek ceny do oferowanej jakości. Ogromne wrażenie zrobił na mnie w ostatnim czasie Tronsmart Bang, czyli świetna propozycja na plenerowe imprezy. Po teście głośnika zabrałem się za test słuchawek Onyx Ace Pro.

Testowane słuchawki wyglądem przypominają do złudzenia poprzednika, czyli po prostu Tronsmart Onyx Ace. Czy odświeżona wersja doczekała się jakichś usprawnień? Sprawdzamy to w najnowsze recenzji Tronsmart Onyx Ace Pro.

Specyfikacja i cena Tronsmart Onyx Ace Pro

Specyfikacja urządzenia nie rozbudza wyobraźni, ale podpowiada, że mamy do czynienia z podstawowym, ale nie najtańszym zestawem. Mimo tego, cena jaką przyjdzie Ci za nie zapłacić jest znacznie niższa niż taka, na jaką wskazywałaby specyfikacja.

W momencie pisania recenzji, Tronsmart Onyx Ace Pro kosztują w promocji na Geekbuying.pl 159 zł, a ich regularna cena w sklepie producenta na AliExpress to 196 zł.

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl

Specyfikacja Tronsmart Onyx Ace Pro:

  • Obsługa kodeków: aptX Adaptive, aptX, AAC, SBC
  • Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20000 Hz
  • Przetwornik: 13 mm
  • Obsługa: dotykowa
  • Bluetooth: 5.2
  • Profil Bluetooth: HFP/HSP/AVRCP/A2DP
  • Chipset: Qualcomm QCC3040
  • Automatyczne połączenie po wyjęciu słuchawek z etui
  • Wodoodporność: IPX5 – ochrona przez zachlapaniem
  • Bateria: pojemność etui ładującego: 400 mAh, słuchawki: 35 mAh
  • Czas pracy na słuchawek: Do 6,5 godzin (na jednym ładowaniu), Do 27 godzin (z futerałem ładującym)
  • Czas ładowania etui: do 2 godzin

Niewątpliwie cieszyć może imponujący czas pracy, a także wsparcie dla aptX Adaptive. Ogólnie wygląda to jak mocny średniak, jednak w stosunku do poprzednika widać pewne, niewielkie różnice.

Pierwszą z nich jest nowszy chipset Qualcomm QCC3040 (w starszym modelu QCC3020). Akumulator w każdej słuchawce zmniejszył się o 5 mAh, natomiast sumaryczny czas grania nieznacznie się wydłużył.

Największą zmianą, ma być poprawiona jakość rozmów, dzięki zestawowi dwóch mikrofonów. Nie musisz się również obawiać drobnego zachlapania – nowy model ma certyfikat IPX5, czyli dokładnie tak, jak w przypadku Onyx Ace.

Design, czyli prawie jak Airpodsy

Pudełko wygląda niemal identycznie, jak w przypadku Tronsmart Onyx Ace. Pewnym zaskoczeniem było dla mnie umieszczenie oddzielnie etui ładującego i słuchawek, ale właściwie nie dziwię się, że producent chciał wyeksponować te rzeczy oddzielnie.

Słuchawki przypominają Airpodsy i już w pierwszym kontakcie widać, że to naprawdę solidnie wykonane. Jeśli zestawimy to z 13 mm przetwornikiem, to możemy liczyć na nie tylko niezły wygląd, ale i brzmienie.

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl
Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl



Etui to jednak inny świat – nie sposób przyczepić się do spasowania elementów, bo te są bardzo przyzwoite. Dodatkowo mamy jeden przycisk do szybkiego resetowania, a także złącze USB-C do ładowania. To wszystko jest bardzo fajne, natomiast sam wygląd wyjątkowo nie przypadł mi do gustu.

Gdyby producent postawił na jeden kolor byłoby ekstra, natomiast chromowana wstawka wygląda dość… przeciętnie. To jednak tylko moje odczucia, a design jest zawsze kwestią bardzo osobistą, więc jestem pewny, że znajdą się osoby, którym taki styl przypadnie do gustu.

Ciekawym zabiegiem jest dodanie systemu, który informuje nas o stanie naładowania baterii. Chromowany element zawiera 4 diody, z czego każda informuje nas o zapasie jaki ma bateria – 4 diody to stan pomiędzy 75% a 100%, 3 diody 50% do 75%, 2 diody 25% – 50%, natomiast 1 dioda sygnalizuje, że zapasu energii pozostało mniej niż 25%.

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl

Niech będzie, że się czepiam, natomiast niezbyt wygodne jest samo wyjmowanie słuchawek z etui, które i tak musimy odwrócić w przeciwnym kierunku, ponieważ słuchawki skierowane są w zewnętrzną stronę. Mały detal, ale w następnej wersji mógłby zostać poprawiony.

Podsumowując – design jest przyzwoity, a same słuchawki raczej sugerują cenę wyższą niż faktyczna. Całość może się podobać, choć osobiście chromowany pasek nie dodaje uroku. Fajnym dodatkiem są diody na obudowie, która wykonana jest solidnie.

Użytkowanie i sterowanie

Użytkowanie słuchawek oceniam bardzo dobrze. Zawsze lubiłem słuchawkami, które zakończone były gumkami – czułem, że lepiej i pewniej trzymają się w uchu, a do tych plastikowych, lakierowanych miałem pewne obawy, szczególnie, że jest to jeden, uniwersalny rozmiar, a gumki o różnej wielkości pozwalają na lepszą personalizację.

Na szczęście, Tronsmart Onyx Ace Pro siedzą w uchu pewnie, i nawet przy dość intensywnych ruchach głową nie czułem obaw o to, że wypadną z ucha. Dodatkowo są one bardzo lekkie co tym bardziej potęguje komfort użytkowania. Słuchawki wyłączą się po 5 minutach braku aktywności, natomiast trzeba być uważnym.

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl

Opisywany zestaw wcale nie jest trudno rozładować, jeśli nie przypilnujesz jednej rzeczy – po wyjęciu z ucha nie stopują muzyki i nie wyłączają się automatycznie. Mało tego, jeśli nie wyłączysz muzyki ręcznie, to słuchawki będą dalej grać w etui. Szkoda, bo wpływa to na wygodę, ale jednocześnie warto pamiętać o cenie, która pozwala przymknąć oko na tego typu drobnostki.

Inną kwestią jest natomiast samo sterowanie. Nie zmieniło się ono przesadnie względem poprzedniej wersji, natomiast dodany został „Tryb Gry”. Nie wnosi on szczególnie wiele dla użytkownika, natomiast trzeba pamiętać, że tym razem asystent głosowy nie jest włączany po trzykrotnym pacnięciu w którąkolwiek słuchawkę – przypisany jest on do prawej. Trzykrotne dotknięcie lewej słuchawki aktywuje wspomniany „Tryb Gry”.

Tronsmart Onyx Ace Pro, przynajmniej w momencie testu, nie są wspierane przez autorską aplikację Tronsmarta (a szkoda, byłoby wygodniej). Sterowanie odbywa się ręcznie i wygląda niemal identycznie jak w Onyx Ace:

  • lewa/prawa słuchawka: dwa tapnięcia = pauza/play;
  • lewa/prawa słuchawka: tapnięcie i przytrzymanie przez 3 s = włączenie manualne;
  • lewa/prawa słuchawka: tapnięcie i przytrzymanie przez 5 s = wyłączenie manualne;
  • lewa/prawa słuchawka podczas połączenia: podwójne tapnięcie = odebranie/zakończenie rozmowy;
  • lewa słuchawka: szybkie potrójne tapnięcie = włączenie „Trybu Gry”;
  • prawa słuchawka: szybkie potrójne tapnięcie = uruchomienie asystenta głosowego;
  • prawa słuchawka: tapnięcie i przytrzymanie przez 2 s = następny utwór;
  • prawa słuchawka: pojedyncze tapnięcie = zwiększenie głośności;
  • lewa słuchawka: tapnięcie i przytrzymanie przez 2 s = poprzedni utwór;
  • lewa słuchawka: pojedyncze tapnięcie = zmniejszenie głośności

Chciałoby się napisać, że jest prosto i przyjemnie, natomiast słuchawki są dość mozolne w komunikacji, dlatego zdecydowanie łatwiej sterować wszystkim z poziomu smartfona. Pewnym zaskoczeniem był dla mnie również brak reakcji na komendę włączenia asystenta głosowego, a całość, w codziennym użytkowaniu ograniczyłem do zmiany utworów, a także regulacji poziomu głośności.

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl

Celem sparowania słuchawek z innym urządzeniem producent umieścił przycisk reset zaraz obok złącza USB-C. To cieszy, szczególnie w momencie kiedy najbardziej potrzebujesz uporać się z niespodziewanym problemem na linii telefon – słuchawki, lub po prostu chcesz sprarować je z innym źródłem dźwięku.

Czas pracy i jakość rozmów

Czas pracy na jednym ładowaniu został poprawiony w stosunku do poprzedniej wersji. Obecnie, producent deklaruje aż 6,5h (zamiast 5h), a także 27h (zamiast 24h). Faktycznie, czuć różnicę, choć dotyczy ona słuchania na poziomie 50% głośności.

Finalnie, nigdy nie udało mi się osiągnąć najwyższych rezultatów, ale i tak jest nieźle, ponieważ trochę ponad 5h to jak najbardziej rozsądny wynik, szczególnie, że głośność zwykle dostosowujemy do okoliczności, a poziom 50%, przy wielu utworach jest niewystarczający.

Etui wystarczy na zasilenie słuchawek czterokrotnie, więc jeśli planujesz długą podróż, to Tronsmart Ace Onyx Pro raczej Cię nie zawiedzie, a w razie dłuższego przystanku słuchawki naładujesz w ok. 2h.

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl

Jakość rozmów jest również elementem, który uległ poprawie względem starszego modelu i jest w tej kwestii naprawdę dobrze. Przepytałem rozmówcę o to jak słyszy mnie mówiącego do słuchawek, a w odpowiedzi dostałem informację, że bardzo dobrze, nie ma żadnych zakłóceń ani efektu tłumienia dźwięku czy „robotycznego” brzmienia.

Jak grają słuchawki Tronsmart Onyx Ace Pro?

Nie ukrywam, że do Tronsmart Onyx Ace Pro podchodziłem dość sceptycznie, ale zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony po pierwszym odpaleniu Tiesto. Zagłębiając się dalej w muzykę elektroniczną byłem pod dużym wrażeniem niskich tonów (jak na budżetowe słuchawki), a także wyraźnym wokalem w utworach, który je posiadały.

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl

Bardzo solidnie spisują się również podczas słuchania popowych utworów, a także rapu. Błędnie założyłem, że z pewnością to są słuchawki, które zagrają dobrze pod każdy gatunek, ale włączając starsze utwory In Flames nieco się zawiodłem. W momencie kiedy sporo dźwięków gitary wymieszanych z klawiszami nakładało się na siebie, najbardziej uwypuklony był wokal – reszta była niejako tłem.

Oczywiście, to nie tak, że Onyx Ace Pro grają źle rockowe czy metalowe utwory, ale jeśli jesteś fanem głównie takich gatunków to możesz czuć po prostu pewien niedosyt, który odczułem również ja. Mimo tego, gwarantują one uniwersalne brzmienie, które powinno przypaść do gustu większości użytkowników.

Mało tego, jestem zdania, że słuchawki te brzmią lepiej niż niektóre droższe modele i zdecydowanie warto polecić je właśnie z uwagi na jakość dźwięku. Przy większości utworów brzmią naprawdę dobrze, a zaskakująco dobre wrażenie robi właśnie bas.

Czy warto kupić słuchawki Tronsmart Onyx Ace Pro?

Tronsmart Onyx Ace Pro / fot. rtvManiaK.pl

Słuchawki Tronsmart Onyx Ace Pro bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie podczas testów, przede wszystkim zaskarbiając moją sympatię dobrą jakością dźwięku i wygodnym użytkowaniem. W cenie ok. 200 zł (a w promocjach na Geekbuying nawet za 159 zł) otrzymujemy zestaw, który nie zawiedzie podczas długiej podróży, a także będzie bardzo komfortowym urządzeniem podczas codziennej rutyny.

Oczywiście nie wszystko działa tu idealnie, a największe zastrzeżenia budzi we mnie dość ospałe sterowanie dotykowe i brak automatycznego wyłączenia po wyjęciu z ucha, natomiast jestem zdania, że cała reszta rekompensuje to w skuteczny sposób.

Tronsmart Onyx Ace Pro to uniwersalne słuchawki, które dobrze sprawdzą się w większości gatunków muzycznych – szczególnie tych najbardziej popularnych. Pewną skazą jest tu nieco słabsze brzmienie szarpidrutów – jeśli zależy Ci przede wszystkim na takiej muzyce, to swój wybór skierowałbym na inny model.

Finalnie to po prostu dobre i tanie słuchawki, które mają swoje wady, ale mnogość zalet zdecydowanie je przykrywa i są jak najbardziej warte polecenia (szczególnie jeśli złapiesz je w promocji).

Ocena końcowa testu [1-10]: 7.5

ZALETY
  • Dobra jakość dźwięku;
  • Niska cena;
  • Wygodne i lekkie;
  • Długi czas pracy;
  • Solidna konstrukcja.
WADY
  • Ospałe sterowanie dotykowe;
  • Gorsze brzmienie metalu / rocka;

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Matt

Komentarze

  • Ta recenzja, ewidentnie opłacona, to jest jeden wielki żart. Tandetne niskiej jakości słuchawki. Słaby dźwięk, fatalne rozwiązania techniczne. Jeden wielki bałagan. 0/10. Nie polecam.

  • Ta recenzja, ewidentnie opłacona, to jest jeden wielki żart. Tandetne niskiej jakości słuchawki. Słaby dźwiðk, fatalne rozwiązania techniczne. Jeden wielki bałagan. 0/10. Nie polecam.

Najnowsze artykuły

Premiera nowego HBO Max w Polsce już za miesiąc! Nadciąga przełom?

Odkryj nową erę rozrywki z Max, ewolucją HBO Max, która debiutuje 11 czerwca 2024 roku.…

8 maja 2024

Nowy hit na Netflix?! Polski film z 2023 r. już dostępny

Czy jesteś gotów na magiczną przygodę w niezwykłej szkole pana Kleksa? Najnowsza adaptacja "Akademii Pana…

8 maja 2024

Disney zapowiada: mniej produkcji Marvela, ale za to o lepszej jakości

Disney zaciągnie hamulec ręczny. Ma to oznaczać mniej produkcji z uniwersum Marvel Comics, ale jednoczesny…

8 maja 2024

Netflix z zaskakującym dokumentem. Nie pomyślałbyś, że tak wyglądało starcie gigantów!

Na platformie Netflix zadebiutował właśnie film dokumentalny pt. „Finał: Szturm na Wembley” przybliżający kulisy feralnego…

8 maja 2024

LG OLED 55″ w znakomitej cenie. To gratka dla fanów dobrej jakości!

Sklep taketronic.pl przygotował znakomitą ofertę, w ramach której kupisz telewizor LG OLED 55C31LA. Dlaczego warto…

8 maja 2024

Telewizor Samsung 4K za jedyne 1296 zł!

Telewizor, który ma 4K, Smart TV i kosztuje jak najmniej? Takim modelem jest promocyjny Samsung,…

8 maja 2024

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies