Disney od dawna mówił o planach uruchomienia serwisu VOD, ale teraz wiemy to już oficjalnie. Zarząd największego koncernu rozrywkowego chce na poważnie zagrozić Netfliksowi i choć w dłuższej perspektywie oczywiście jest to możliwe, to z takim molochem niełatwo będzie rywalizować.
Bob Iger, CEO Disney’a, mówi wprost – naszym celem jest, prędzej czy później, pokonanie Nefliksa. Dość mocne słowa jak na szefa serwisu VOD, który powstanie dopiero za rok, niemniej jednak podstawy, by sądzić, że serwis szybciutko zawojuje internet jest, jak najbardziej uzasadnione. Dziś Disney to bowiem najpotężniejszy koncern medialny, trzymający w ryzach wiele niesamowicie popularnych marek, które z miejsca gwarantują wskoczenie co najmniej na podium sieciowych platform filmowo-serialowych.
Dziś Disney to Marvel, Gwiezdne Wojny, produkcje National Geographic czy bardzo mocne marki własne jednej z najpopularniejszych wytwórni filmów animowanych. Już dwa pierwsze przykłady dają wystarczające podstawy, by odpalić zyskowną platformę, a to przecież nie koniec, bo plany Boba Igera są szerokie.
Disney+ już na starcie ma oferować ponad 7000 odcinków różnorodnych seriali i 500 filmów – jasne, z ofertą Netfliksa taki stan liczbowy nie ma co się równać, ale i tak jest naprawdę przyzwoicie.
Wkrótce potem mają powstać aż trzy seriale w realiach Gwiezdnych Wojen – wśród nich „The Mandalorians”, animowane Wojny Klonów czy też odcinkowa historia Cassiana Andora. Nie zabraknie także nowych filmów i serialów z linii „High School Musical” oraz kultowych „Potężnych Kaczorów”, a także całej masy filmów familijnych, jak nowa wersja „Piotrusia Pana”, „Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki” czy „Piękna i Bestia”.
Nie zabraknie w końcu hitów od Marvela – m.in. przygód Lokiego, w którego wcieli się Tom Huddlestone, a także perypetii Zimowego Żołnierza czy Vision. Listę planów zamykają nowe odsłony „Potworów i Spółki”, a niebawem po premierze kinowej do oferty trafi „Toy Story 4”.
Jak więc widzicie, w najbliższych latach do oferty platformy ma trafić sporo ekskluzywnych materiałów – to słuszna taktyka, która stoi zresztą za sukcesem Netfliksa (ten przecież inwestuje potężne pieniądze w produkcje własne). Szkopuł w tym, że na razie Disney nie będzie w stanie nawet delikatnie podskoczyć do pozycji, jaką dzierży wspomniany już lider rynku – Bob Iger zapowiedział bowiem, że w ciągu roku ma pojawiać się pięć nowych seriali i siedem filmów pełnometrażowych. Przy skali oferty Netfliksa, który atakuje także poszczególne, nawet niewielkie rynki produkcjami w danym języku, jest to naprawdę bardzo niewiele.
Nie można zapomnieć o konkurencji, która na tym poletku robi się coraz bardziej zacięta. Choć pozycji hegemona ze strony Netfliksa raczej nikt nie zamierza podważać, to przecież mamy jeszcze prężnie rozwijający się serwis Amazon Prime, bogate w ciekawe seriale HBO GO, trochę bardziej lokalne Hulu, Showmax, a już niebawem przecież plany stworzenia własnego serwisu ma zamiar zaprezentować DC. Dużo tego i odkrojenie dla siebie sporego kawałka tego smakowitego, finansowego tortu nie będzie łatwe, choć dla takiego giganta jak Disney – absolutnie wykonalne.
Wydaje się więc, że premiera Disney+ może być jednym z większych wydarzeń na rynku rozrywkowym w przyszłym roku. Nie da się ukryć, że już samo uniwersum „Gwiezdnych Wojen” w połączeniu z całym zastępem bohaterów z uniwersum Marvela zagwarantuje temu serwisowi ogromny sukces. Czekamy z niecierpliwością na premierę i mam nadzieję, że Disney będzie mierzył siły na zamiary, przynajmniej na początku. Bez dobrej oferty ani rusz, ale w przypadku serwisu Disney’a raczej można być o to spokojnym.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jeden z nowszych tytułów na Netflix - "Kolory zła: Czerwień" to polski kryminał wydany w…
Marzysz o gigantycznym telewizorze OLED w nieprzesadnie wysokiej cenie? Sprawdź najlepszą promocję na 77-calowy telewizor…
To koniec HBO Max, które już za tydzień zmieni się w "Max". Oferta będzie znacznie…
Sklep RTV Euro AGD przygotował specjalną ofertę na ex-flagowe słuchawki bezprzewodowe Sony WH-1000XM4, dostępne teraz…
Oscarowy Cillian Murphy ponownie wcieli się w rolę groźnego gangstera w filmie "Peaky Blinders" na…
Epic Games znowu rozpieszcza swoich użytkowników, tym razem w menu darmowych gier pojawił się świetny…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
„Ugrzeczniony” Disney z ofertą PG 13, jak sądzę, nie będzie miał startu do większych graczy. Po tym, co wyprawia ze Star Wars, nie wróźę mu świetlanej przyszłości. Fragmentuje tylko rynek VOD, powodując zpowrót piractwa video.
Toż to oferta dla dzieci.